23 maja w Głównej Księgarni Naukowej im. Bolesława Prusa w Warszawie, w związku z opublikowaniem przez wydawnictwo BOSZ felietonów filmowych Stanisława Janickiego "Odeon", odbyło się spotkanie autorskie z najwybitniejszym polskim znawcą X muzy.
Oto fotorelacja z warszawskiego spotkania.
Spotkanie autorskie ze Stanisławem Janickim miało również miejsce w Krakowie (6 czerwca) w Księgarni pod Globusem.
Wstęp do "Odeonu" - felietonów filmowych Stanisława Janickiego:
O filmie pisze się najczęściej albo bardzo poważnie, wzniośle i uczenie, albo chichotliwie, sensacyjnie i skandalizująco. Do pierwszego sposobu nie dorosłem, drugi mnie nudzi. W tym, co robię, staram się znaleźć złoty środek. Chciałbym o tym niezwykłym zjawisku, jakim jest sztuka filmowa, opowiadać ciekawie i nieprymitywnie. I to niezależnie od tego, czy tematem są arcydzieła kinematografii, czy też produkcje z nieco niższych półek.
Ale nade wszystko interesują mnie ludzie filmu. Ich płeć czy wiek nie odgrywa roli, choć nie ukrywam, że ci bardziej doświadczeni, których życie i twórczość dobiegają lub dobiegły już kresu, bardziej mnie pociągają. Nie jestem przy tym oficerem śledczym ani prokuratorem. Wiem, że życie rzadko bywa proste i jednoznaczne, że i oni musieli podejmować trudne decyzje, że się mylili i popełniali błędy. Czasami boleśnie krzywdzili innych i sprzeniewierzali się szczytnym ideałom. Powtórzę: nie piszę o tym, aby ich oceniać. Staram się natomiast opowiadać o ludziach filmu, nie koloryzując, nie zmyślając, ale barwnie i zajmująco prezentując. I przyznam, że najlepiej się czuję, opowiadając o filmie w… studio przed mikrofonem.To miejsce i jego klimat dają mi bowiem pewną intymność i poczucie, że mówię do kogoś konkretnego, choć go nie widzę, nie słyszę – to czuję.
„Odeon Stanisława Janickiego”, bo tak brzmi nazwa cyklu moich felietonów w radio RMF Classic, które stały się inspiracją tej książki, emitowany jest już od wielu lat. Grono jego słuchaczy stale się powiększa; najbardziej wzruszające są moje spotkania z kierowcami taksówek, którzy są wiernymi słuchaczami RMF Classic, w tym i „Odeonu”. Redakcja radio mnie toleruje, co więcej – razem z wydawnictwem BOSZ wpadła na pomysł wydania zbioru moich radiowych felietonów w formie książkowej.
I tu ogarnia mnie niepewność. Czy to, co przeznaczone jest do eteru, można bez uszczerbku przetransponować na papier? Do książki dołączona jest wprawdzie płyta z oryginalnym brzmieniem niektórych felietonów, ale…? Czy to nadal jest ciekawe? Czy ja się sprawdzę w wersji pisanej? No cóż, jak powiedział bohater arcykomedii „Pół żartem, pół serio”, kiedy okazało się, że obiekt jego wielkiej miłości i rozpalonego do białości pożądania jest mężczyzną, a nie kobietą: „Nobody is perfect” – nikt nie jest doskonały.
Kultowe felietony Stanisława Janickiego z radia RMF Classic trafiają do księgarń