Ten największy w Polsce przegląd rodzimej twórczości kompozytorskiej od średniowiecza po dwudziesty pierwszy wiek odbędzie się w Krakowie od 9 do 16 listopada.
Festiwal obfitować będzie w wiele wydarzeń muzycznych: spektakle operowe, koncerty symfoniczne i oratoryjne, kameralistykę, spotkania z wybitnymi artystami i imprezy towarzyszące. Na piętnastu koncertach zaprezentowanych zostanie ponad 50 utworów polskich kompozytorów od Mikołaja Zieleńskiego po Pawła Mykietyna i wystąpi prawie 500 artystów z Polski, USA, Szwecji, Australii, Słowenii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Austrii i Rosji.
Jedną z ważnych idei przyświecający organizatorom od samego początku jest zapraszanie do wykonań polskiej muzyki artystów zagranicznych, którzy włączając te utwory do swojego repertuaru prezentują je później na zagranicznych estradach. Przykłady? Nigel Kennedy - gwiazda zeszłorocznej edycji - wybrał się na tournee po Niemczech z koncertami Karłowicza i Młynarskiego. Studyjna wizyta grupy brytyjskich dyrygentów w 2006 roku zaowocowała kilkunastoma koncertami z muzyką polską w Wielkiej Brytanii! Już dzisiaj wiemy, że zaplanowany przez nas w tym roku koncert The London Sinfonietty zostanie w całości powtórzony na festiwalu w Canterbury w ramach Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii. Warto także dodać, iż dzięki współpracy z Polskim Radiem koncerty Festiwalowe dostępne są dla słuchaczy w całym kraju, a dzięki współpracy z Europejską Unią Nadawców – dla słuchaczy w wielu innych krajach.
Drugim istotnym celem Festiwalu jest poszukiwanie nowych interpretacji muzyki polskiej. Czekamy więc z dużym zainteresowaniem na wykonanie Koncertu fortepianowego Paderewskiego przez Pierce'a Lane'a, kwintetów Bacewicz i Zarębskiego przez Jonathana Plowrighta, "Głowy meduzy" Szalonka przez Karolinę Bäter czy Symfonii "Kopernikowskiej" Góreckiego w australijsko-słoweńsko-amerykańskiej obsadzie. Ale oczywiście ciekawe także jest reinterpretowanie przez polskich wykonawców dzieł w optyce kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Ciekawe czy nadal elektryzująco zabrzmi "Tren" Krzysztofa Pendereckiego, którym kompozytor wdarł się do światowego towarzystwa muzycznego? Czy publiczność zaakceptuje ostrość i ekspresywność "Jutra" Tadeusza Bairda?
Rolą Festiwalu jest także animowanie współczesnej twórczości kompozytorskiej oraz przypominanie dobrych, ale nieznanych lub zbyt rzadko wykonywanych utworów. W pierwszym nurcie mieści się m. in. prawykonanie "Te Deum" Kilara na rozpoczęcie Festiwalu z bardzo osobistą dedykacją dla zmarłej prawie rok temu żony kompozytora. Ponadto dokonanych zostanie kolejnych 5 prawykonań (Chyrzyński, Długosz, Kupczak, Maksymiuk, Nowak), włącznie z kolejnym zamówieniem Festiwalu u Aleksandra Nowaka, prezentowanym przez The London Sinfoniettę. Do drugiego nurtu należą wykonania utworów anonimowych z rozmaitych bibliotek i archiwów kościołów, Szarzyńskiego, Laksa, Kisielewskiego czy Fitelberga. I nie chodzi tu wcale o jakieś muzykologiczne prace archeologiczne, ale o skierowanie naszej uwagi na utwory ciekawe i dobre, z różnych powodów nie znajdujące się w powszechnym "obiegu". Festiwal ma już na swoim koncie takie "odkrycia", jak II Symfonia Noskowskiego czy II Koncert skrzypcowy Młynarskiego.
Podczas Festiwalu świętować będziemy kilka wspaniałych jubileuszy: 40-lecie pracy artystycznej Agnieszki Duczmal, 75. urodziny Henryka Mikołaja Góreckiego i 75. urodziny Krzysztofa Pendereckiego. W ramach 120-lecia krakowskiej Akademii Muzycznej katedra kompozycji zaprezentuje utwory twórców skupionych w tym ośrodku, na czele z utworem Krystyny Moszumańskiej-Nazar, zmarłej niecałe dwa miesiące temu kompozytorki. Chór Polskiego Radia, wystąpi w tym roku dwa razy, między innymi z okazji 60-lecia działalności. Gośćmi będą laureaci kilku ważnych konkursów: zwycięzcę zeszłorocznego Konkursu Dyrygenckiego im. Grzegorza Fitelberga, amerykańskiego dyrygenta Eugena Tzigana (stąd nieprzypadkowa obecność Pieśni o sokole Fitelberga w programie!), zwyciężczynię Konkursu Wokalnego im. Adama Didura, australijską śpiewaczkę greckiego pochodzenia Elenę Xanthoudakis, zespół Roentgen Connection, zwycięzcę Międzynarodowego Konkursu Muzyki Współczesnej czy laureatkę I lokaty na Międzynarodowej Trybunie Kompozytorów UNESCO, Hannę Kulenty, której Koncert na trąbkę wykona niesamowity Marco Blauuw na swojej niesamowitej trąbce...
Każdy koncert poszczycić się może jakimś intrygującym utworem i jakimś elektryzującym wykonawcą. Udało się bowiem skonstruować program z utworów czołowych polskich kompozytorów (Jarzębski, Mielczewski, Karłowicz, Moniuszko, Bacewicz, Panufnik, Szymański, Kilar, Górecki, Penderecki) lub młodego pokolenia (Gryka, Praszczałek, Nowak, Kupczak). Wśród wykonawców nie zabraknie wszystkich znakomitych zespołów Polskiego Radia (NOSPR, POR, "Amadeus", Chór PR), krakowskich orkiestr (Filharmonia, Sinfonietta), Opery Wrocławskiej, Aukso, zespołów kameralnych (Ars Antiqua Austria, Szymanowski Quartet, DAFO, Roentgen Connection, The London Sinfonietta), solistów (m.in. Lane, Plowright, Kryger, Jablonski, Żyslin, Długosz), dyrygentów (Michniewski, Borowicz, Szreder, Tzigane, Duczmal, Gülke, Moś) i reżyserów (Znaniecki, Pietrowiak).
Finałowy koncert wpisze się w kilkuletnią już tradycję zamykania Festiwalu Muzyki Polskiej wielkim oratorium. Po "Polskim Requiem" i "Pasji" Krzysztofa Pendereckiego oraz "Ślubach" Jana Kazimierza Mieczysława Sołtysa przyszedł czas na "Pasję" Pawła Mykietyna. Utwór zamówiony przez Festiwal "Wratislavia Cantans" został prawykonany ledwie początkiem września, więc w Krakowie pojawi się po raz pierwszy jako druga prezentacja utworu w ogóle.