W niedawnym wywiadzie dla „The Sun” autorka hitu „Spinning Around” potwierdziła, że ostatnie miesiące upłynęły jej na pracy nad albumem, który swoją premierę będzie miał w nadchodzących miesiącach. Minogue nie podała dokładnej daty premiery, ale najwyraźniej nie każe fanom czekać zbyt długo na swoje 16. muzyczne wydawnictwo. „Na początku 2023 roku ukaże się singiel promujący płytę, niedługo potem album” – powiedziała piosenkarka.
Zdradziła też, że na płycie znajdą się reedycje kilku utworów pochodzących z jej ostatniej płyty „Disco”, która zadebiutowała w niefortunnym czasie pandemii. Gwiazda uznała, że skoro nie mogła promować albumu – jak zwykła to czynić – podczas trasy koncertowej, da szansę kilku utworom wybrzmieć jeszcze raz na nowej płycie, którą tym razem zamierza promować podczas tournée.
„Marzę o koncertach i mogę powiedzieć, że jesteśmy o krok od tego. Cierpliwości, nie chowajcie zbyt głęboko swoich dyskotekowych strojów” – zapewniła. Możliwe, że jednym z przystanków na muzycznej trasie będzie Las Vegas. Niedawno prasa zza oceanu sugerowała, że Minogue może liczyć na rezydenturę w stolicy hazardu. Na razie jednak 54-letnia artystka z niecierpliwością wyczekuje premiery swojej nowej płyty, którą ma nadzieję, jej zagorzali fani pokochają. (PAP Life)