Zawodowe drogi Kidman i Evansa skrzyżowały się na planie serialu „Dziewięcioro nieznajomych”. Jak się okazuje, połączyło ich nie tylko zamiłowanie do aktorstwa. Jak przyznał sam Evans, w trakcie przerw na planie gwiazda „Wielkich kłamstewek” i znany widzom z serialu „Alienista” aktor wielokrotnie rozmawiali na temat muzyki. Gwiazdor, który miał już na swoim koncie album studyjny, i pracował nad kolejnym, poczuł się zachęcony, aby zaprosić Nicole do współpracy.
„Wielokrotnie rozmawialiśmy o moim pierwszym albumie, jak się okazało Nicole i Keith byli pod dużym jego wrażeniem i stwierdzili, że mam świetny głos” – przyznał aktor w rozmowie z „People”. Okazją, aby podjąć temat współpracy, była kolacja, którą Kidman zorganizowała po zakończeniu zdjęć do serialu. Spotkanie nie mogło zakończyć się inaczej, jak wspólnym śpiewaniem. „Ta wyjątkowa chwila”, jak opisał kolację aktor, uświadomiła mu, że jego koleżanka z planu, a dokładniej jej głos, idealnie wpisuje się w jego muzyczny projekt.
„Wiedziałem, że są muzykalni i Nicole uwielbia śpiewać, więc pomyślałem sobie, że zaryzykuję i zaproponuję jej współpracę” – wyznał. Ku wielkiemu zaskoczeniu Evansa, Nicole zgodziła się na udział w jego muzycznym przedsięwzięciu, a tym, co przechyliło szalę na jego korzyść, był utwór, który zaproponował - „Say Something”. Tę pełną emocji kompozycję wykonali wcześniej Christina Aguilera i A Great Big World, za którą w 2015 roku dostali statuetkę Grammy.
„Wiedziałem, że ta ballada będzie idealnie pasować do głosu Nicole i sprawi, że nasze wokale świetnie się uzupełnią” – wyznał aktor. Intuicja go nie myliła, bowiem zaproponowana piosenka jest również jednym z ulubionych utworów Kidman. Efekt? Doskonały, oboje świetnie poradzili sobie z tym wyzwaniem. Ciekawi tego duetu mogą posłuchać płyty, która jest już dostępna w serwisach streamingowych. (PAP Life)