„To był 2002 rok, miałem 11 lat i nawet nie grałem na gitarze” – wspomniał w programie „The Late Show” Stephena Colberta. Jak większość Brytyjczyków, nastoletni Ed zasiadł przed telewizorem, aby z rodziną podziwiać jubileuszowy koncert celebrujący 50-lecie panowania Elżbiety II. Nie śmiał nawet przypuszczać, że 10 lat później on sam wystąpi na tej samej scenie.
„Oglądałem koncert jubileuszowy w telewizji. Na scenie pojawił się Eric Clapton i zagrał pierwsze fragmenty utworu Layla. Gdy skończył grać, od razu wiedziałem, że kiedyś też chcę to robić. Chcę grać na gitarze i śpiewać na scenie” – wspominał piosenkarz.
Na realizację marzeń nie czekał długo. Już w 2005 roku zaczął nagrywać pierwsze utwory, a przełom w jego karierze nastąpił w czerwcu 2011 roku, gdy wydał swój pierwszy singiel „The A Team”, który zadebiutował na trzecim miejscu brytyjskiej listy przebojów. Na fali sukcesów singli „The A Team” i „Lego House”, jego debiutancki album zatytułowany „+” uzyskał w kraju status czterokrotnej platynowej płyty. Rok później Sheeran zdobył dwie nagrody Brit Awards i pojawił się na tej samej scenie, na której występował Eric Clapton.
Sheeran zagrał zarówno w trakcie jubileuszu 60-lecia, jak i tegorocznego jubileuszu 70-lecia panowania Elżbiety II. (PAP Life)