Ostatni koncert Eltona Johna w USA będzie transmitowany na żywo w Disney +

To miejsce - stadion Dodgersów w Los Angeles - ma wyjątkowe znaczenie dla Eltona. Dość wspomnieć chociażby jego wstęp z 1975 roku, kiedy to zaskoczył publikę scenicznym kostiumem nawiązującym do stroju baseballowej drużyny. Fragment tego występu został przypomniany i odtworzony 44 lata później w filmie „Rocketman”. Zatem można uznać, że listopadowy występ na tej sportowej arenie będzie symboliczną klamrą wieńczącą amerykańską część jego światowej trasy koncertowej. „Ameryka uczyniła mnie sławnym, nigdy nie będę w stanie w pełni okazać swojej wdzięczności dla tego kraju” - powiedział artysta, podczas swojego występu w Filadelfii.

Jak poinformował serwis Billboard, dla tych, którym okazja podziwiania tego energicznego muzyka na scenie przeszła koło nosa, platforma Disney + ma miłą wiadomość. Zapowiedziała bowiem, że ostatni występ w Stanach będzie transmitowany na żywo za jej pośrednictwem. To świetna wiadomość nie tylko dla amerykańskich fanów, ale również subskrybentów z innych krajów. Prawa do transmisji platforma nabyła wraz z prawami do emisji pełnometrażowego filmu dokumentalnego poświęconego Johnowi.

Już w maju serwis Deadline informował, że Disney + zapłacił niemal 30 mln dolarów za możliwość dołączenia filmu do swojego bogatego katalogu. Dokument zatytułowany „Goodbye Yellow Brick Road: The Final Elton John Performances And the Years That Made His Legend” ma być kroniką kariery legendy brytyjskiej sceny. W obrazie, którego główną oś stanowić będą zakulisowe ujęcia z trwającej, pożegnalnej trasy, ukazane będą także nigdy wcześniej niepublikowane, zakulisowe materiały z poprzednich tras koncertowych. Całość wzbogacą zapiski z pamiętnika Eltona Johna, jak również kadry ukazujące jego życie prywatne. Za realizację filmu odpowiada dokumentalista, filmowiec R.J. Cutler i mąż gwiazdora, David Furnish.

„Nadszedł ten moment. Nie żegnam się z muzyką, ale jeśli chodzi o koncertowanie i podróżowanie po świecie, nie chcę już tego robić. Robiłem to odkąd skończyłem 17 lat” - powiedział muzyk ogłaszając swoje ostatnie światowe tournee, którym ostatecznie pożegna się ze światową publicznością. (PAP Life)