Artyści dołączyli do długiej listy gwiazd estrady, które w ostatnim czasie sprzedały katalogi swoich utworów. Wśród nich są m.in. Bruce Springsteen (600 mln dol.), Bob Dylan (400 mln) czy Sting (300 mln).
To, że transakcja między muzykami Genesis a firmą Concord doszła do skutku, potwierdził dziennikowi „Wall Street Journal” prezes wspomnianej wytwórni muzycznej, Bob Valentine. Z nieoficjalnego źródła gazeta dowiedziała się, że umowa opiewa na ponad 300 mln dolarów. Kontrakt nie obejmuje byłych członków zespołu, Petera Gabriela i Steve'a Hacketta, którzy odeszli z grupy odpowiednio w 1975 i 1977 roku.
Valentine przyznał, że planuje zapoznać z muzyką Collinsa i Genesis młode pokolenie. „W świecie, w którym żyjemy dzisiaj - z Facebookiem, Instagramem, TikTokiem, wszystkimi tymi rzeczami, które napędzają konsumpcję starszej muzyki - z pewnością istnieją sposoby, abyśmy jako wytwórnia płytowa mogli przywrócić część tej muzyki do życia” – stwierdził.
Wiele z najsłynniejszych hitów Collinsa jest owocem jego solowej kariery. Wśród nich są m.in. „In the air tonight”, „Against all odds” i „Another day in paradise”. Natomiast Genesis w popkulturze zapisało się piosenkami takimi jak np. „Invisible touch”, „Land of confusion” oraz „I can’t dance”. Ostatnim albumem, który Genesis nagrał z Collinsem, jest „We Can’t Dance” z 1991 r.
Pożegnalny koncert Genesis, w którym udział wziął również zmagający się z problemami zdrowotnymi Collins, odbył się 26 marca w Londynie. (PAP Life)