Na wystawie, czynnej do 8 grudnia, zaprezentowano dziesiątki prywatnych, rodzinnych zdjęć światowej sławy tenora, zmarłego we wrześniu 2007 roku, osobiste pamiątki oraz namalowane przez niego obrazy.
Tym, co robi największe wrażenie na licznych wielbicielach Maestro, są przedmioty, które do niego należały. Na środku jednej z sal stoi jego fortepian, na którym ćwiczył i akompaniował, ucząc śpiewu swych wychowanków.
Zgromadzono także jego kapelusze, czapki, berety. Jest również osobista czapka kucharska Big Luciano, przypominająca o tym, że był on wielkim smakoszem. Wystawiono także koszulkę z numerem 10, jaką wręczył mu klub piłkarski Juventus. Jest rakieta tenisowa oraz siodło jeździeckie; był bowiem zapalonym jeźdźcem.
Ogromną atrakcją ekspozycji jest kolekcja około dwudziestu obrazów namalowanych przez Pavarottiego. Są wśród nich bardzo kolorowe, radosne pejzaże, widoki starych uliczek i żaglowców, rysunki motyli. Beztroskie, "niedzielne" malarstwo było wielką pasją śpiewaka.
Wielki dorobek artystyczny Pavarottiego obrazuje wybór kilkudziesięciu okładek jego płyt
Sylwia Wysocka