W Nowym Jorku pojawiają się kwiaty. W obrysie zniszczonych wież stoją dziś dwa kwadratowe zbiorniki ze spadającą kaskadowo wodą. Na obramowaniach zbiorników znajdują się nazwiska ofiar. Każdego ranka wolontariusze umieszczają białe róże przy nazwiskach osób, które w danym dniu obchodziłyby urodziny. I nie ma ani jednego dnia w roku, w którym nie przypadałyby urodziny którejś z ofiar zamachów z 11 września 2001 roku.
Białe róże są darem od nowojorskiego kwiaciarza, który 11 września 2001 roku był wolontariuszem - ratownikiem medycznym.
Przy Pentagon Memorial w Waszyngtonie, czyli parku upamiętniającym 184 osoby, które zginęły w wyniku uderzenia samolotu w amerykański Departament Obrony, w godzinę tragedii zatrzymuje się codziennie woda. Na instalację pod Pentagonem składają się 184 ławki. Każdej ofierze dedykowana jest jedna ławka, pod którą płynie woda. Codziennie o 9.37, czyli o godzinie ataku, woda zatrzymuje się na minutę.
W pobliżu miejscowości Shanksville w Pensylwanii, gdzie upamiętnieni są pasażerowie i załoga samolotu linii United, który rozbił się w polu, codziennie słychać muzykę dobiegającą z Wieży Głosów.
Mierząca 29 metrów wysokości Wieża Głosów (Tower of Voices) to pomnik składający się z 40 kurantów symbolizujących głosy 40 pasażerów i członków załogi samolotu linii United.
Powierzchnia całego parku dedykowanego pasażerom lotu nr 93 liczy sobie 160 hektarów.
Więcej można przeczytać na blogu naszej waszyngtońskiej korespondentki - Lidii Krawczuk:
https://amerykaija.pl/rocznica-zamachow-z-11-wrzesnia-2001/