Światowej wystawie towarzyszyć będzie 30 imprez; jedną z nich jest wystawa prac Andrzeja Wróblewskiego (1927-1957) na placu Świętego Marka.
Po raz pierwszy w Biennale uczestniczą Benin, Etiopia, Timor Wschodni i Tanzania.
Hasło Biennale 2024 odnosi się do masowego zjawiska przemieszczania się i współistnienia ludzi z różnych krajów, narodów, kultur, a także przekraczania granic.
Osoby wchodzące na teren Biennale wita sugestywna dekoracja centralnego pawilonu, na którego fasadzie znajduje się ogromna wielobarwna ilustracja mitu rdzennej ludności zamieszkującej Brazylię o "kapewe pukeni", czyli moście-aligatorze. Na tym nadzwyczajnym malowidle o powierzchni 700 metrów kwadratowych widać drzewa, ptaki, ryby i ziemie połączone przez gigantycznego krokodyla. Zgodnie z tym mitem w zamian za jedzenie pozwalał on ludziom przechodzić po swoim grzbiecie z jednej ziemi na drugą.
Mural ten w metaforyczny sposób wprowadza w świat tegorocznego Biennale, którego tematem są cudzoziemcy; wszyscy ludzie, którzy nie żyją na swojej ziemi, doświadczają poczucia tego, że są obcy i nie mieszczą się w rozmaitych tradycyjnych schematach; są outsiderami na marginesie świata bądź reprezentują rdzenną ludność i przez to traktowani są jak "cudzoziemcy w swojej ojczyźnie". To także migranci i uchodźcy. Los ukraińskich uchodźców wojennych jest tematem przewodnim wystawy w polskim pawilonie.
Kuratorem Biennale Sztuki jest Adriano Pedrosa z Brazylii, dyrektor artystyczny Muzeum Sztuki w Sao Paulo. Jest pierwszą osobą z Ameryki Południowej, pełniącą tę funkcję w Wenecji.
Temat "Obcokrajowcy są wszędzie" przedstawiony jest w różnych pracach ponad 330 artystów z całego świata.
"Ta edycja wystawy gości piękno zepchnięte na margines, wykluczone, karane, wykreślone przez dominujące schematy myślenia" - podkreślił prezes Biennale Pietrangelo Buttafuoco. Dodał, że Wenecja jako "kolebka poznania i komunikacji między narodami, grupami etnicznymi i religiami" jest doskonałym miejscem przedstawienia ilustracji tematu różnorodności świata.
Na terenie Biennale wśród pawilonów i prezentowanych dzieł nie brak wyraźnych odniesień politycznych i nawiązań do obecnej sytuacji na świecie. Jest prześcieradło z odbitym wizerunkiem młodego człowieka, który zginął na granicy Wenezueli i Kolumbii. Jest też wideo przedstawiające spotkanie byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego i dyktatora Libii Muammara Kadafiego. Na jednej z prac na terenie Arsenału widnieje wielki napis "Viva Palestina". Przy wejściu do pawilonu Izraela zamieszczono kartkę z informacją, że pozostanie on zamknięty do czasu zawieszenia broni i uwolnienia zakładników porwanych przez Hamas. Rosja od czasu agresji na Ukrainę nie uczestniczy w Biennale. W jej pawilonie gości prezentacja z Boliwii.
Pawilon Stolicy Apostolskiej został zorganizowany w wyjątkowym miejscu: na terenie kobiecego więzienia na weneckiej wyspie Giudecca. 28 kwietnia będzie tam papież Franciszek. Będzie to wydarzenie historyczne: to pierwszy papież, który odwiedzi Biennale. Jego wizyta ma być podkreśleniem woli Kościoła, by prowadzić dialog ze sztuką i kulturą.
W Watykanie wyjaśniono, że ekspozycja zatytułowana "Moimi oczami" jest realizacją słów papieża, który zachęca do wyjścia i spojrzenia innym w oczy, zwrócenia uwagi na rzeczywistość, która często jest uważana za peryferyjną. Swoje prace przedstawią tam znani artyści, wśród nich Maurizio Cattelan, który wraca na Biennale po 25 latach, a także Bintou Dembélé, Simone Fattal, Claire Fontaine, Sonia Gomes, Corita Kent, Marco Perego & Zoe Saldana, Claire Tabouret .
Kobiety z więzienia były zaangażowane w przygotowanie pawilonu i będą też uczestniczyć w przyjmowaniu zwiedzających.
Z Wenecji Sylwia Wysocka