Patronat nad koncertem galowym w Warszawie z okazji 60-lecia zespołu objął prezydent Lech Kaczyński. 1900 biletów sprzedano w niespełna pięć godzin.
"Jestem zrozpaczony, bowiem dostaję takie wiadomości: lecimy z USA specjalnie na wasz koncert. To oczywiście miłe, ale ja nie mam już ani jednego biletu" - powiedział dyrektor zespołu Jacek Kalinowski, informując jednocześnie, że w tej sytuacji zorganizuje dodatkowy występ, ale dopiero 22 lutego w Sali Kongresowej.
Galowy koncert "Barwy Polski", w którym 90-osobowa grupa artystyczna zaprezentuje się w 1500 kostiumach, będzie - jak podkreślił zastępca dyrektora ds. artystycznych Janusz Chojecki - przekrojem historii Zespołu "Mazowsze", powołanego do życia dekretem Ministerstwa Kultury i Sztuki 8 listopada 1948 roku. Zorganizowanie zespołu ludowego, którego zadaniem miała być "troska o tradycyjny repertuar ludowy, oparty na pieśniach,
przyśpiewkach i tańcach wsi mazowieckiej i regionalnej tradycji artystycznej", zlecono wówczas Tadeuszowi Sygietyńskiemu.
Jednak idea zespołu powstała na długo przed dekretem. Sygietyński, wybitny kompozytor i miłośnik folkloru, oraz Mira Zimińska-Sygietyńska, aktorka przedwojennej sceny, przyrzekli sobie w ruinach bombardowanej Warszawy, że jeśli przeżyją wojnę, założą zespół. O ile dla aktorki filmowej i kabaretowej dziedzina wydawała się odległa, o tyle dla jej męża była realizacją dawnych marzeń.
Zimińska porzuciła karierę aktorki i zajęła się sprawami organizacyjnymi. Sygietyński komponował na podstawie oryginalnych ludowych pieśni i latami zdobywanego doświadczenia (lektury rozpraw Oskara Kolberga, współpraca z radiem, teatrem, z młodzieżą). Przetrząsali wiejskie chaty: Zimińska w poszukiwaniu tradycyjnych strojów, Sygietyński - uzdolnionej młodzieży. Na siedzibę zespołu wybrano podwarszawską posiadłość z początku XX wieku, nazwaną na cześć żony pierwszego właściciela - Karolinem.
Pod koniec 1948 roku do pałacu w Karolinie zaczęły zjeżdżać pierwsze grupy młodzieży z okolicznych wiosek i miasteczek. 6 listopada 1950 roku, na deskach Teatru Polskiego w Warszawie, odbyła się premiera. Już w 1951 roku "Mazowsze" wyruszyło na podbój świata, zaczynając od jedynie słusznego w tych czasach kierunku - ZSRR. Po trzech latach polskie władze zezwoliły na wyjazd Zespołu za "żelazną kurtynę". "Mazowsze" zdobyło Paryż 1
października 1954 roku. Sześć lat później przepłynęło Atlantyk.
W 1955 roku zmarł prof. Tadeusz Sygietyński. Rysowały się najczarniejsze scenariusze. Rozważano nawet rozwiązanie zespołu. "Gdyby nie Mira, nie byłoby Sygietyńskiego ani Mazowsza" - napisał Marian Hemar, poeta i przyjaciel zespołu, po wojnie mieszkający w Londynie.
"Nie ma w tym krzty przesady - mówi Jacek Kalinowski. - To ona, Mira Zimińska-Sygietyńska, po śmierci profesora przejęła dyrektorską pałeczkę. To ona uczyniła +Mazowsze+ takim, jakie jest dziś. To dzięki niej na przestrzeni lat rozszerzono program do 40 regionów etnograficznych, opracowano niezbadane wcześniej pieśni religijne, patriotyczne i inne. To dzięki niej Mazowsze zdobyło światową sławę. Kierowała zespołem ponad 40 lat, poświęcając bez reszty swój talent, doświadczenie i życie. Zmarła 26 stycznia 1997 roku".
Koniec kolejnego etapu w historii "Mazowsza" nastąpił 1 sierpnia 2006 roku. Tego dnia zmarł Stanisław Jopek - pierwszy solista Zespołu i jego gwiazda. Śpiewał w 36 językach, m.in. tak egzotycznie brzmiących jak chiński, japoński, fiński czy arabski. Jego szlagier - "Furman" - był ciągle tą samą piosenką, w tym samym klimacie. Przez nią też otrzymał żartobliwy tytuł "Pierwszego Furmana Rzeczypospolitej". Po śmierci Miry Zimińskiej
był dyrektorem Zespołu.
Dwa miesiące temu zespół otworzył nową kartę w historii. Jacek Kalinowski, który od sierpnia 2005 r. pełni funkcję dyrektora "Mazowsza", oraz gubernator brazylijskiego stanu Santa Catarina podpisali umowę o współpracy. Na jej podstawie powstał Instytut Śpiewu i Tańców Folklorystycznych "Mazowsze" w Brazylii. Utworzona została już szkoła, która będzie działać na podstawie programów i metodologii nauczania zespołu im. Tadeusza Sygietyńskiego. W przyszłym roku brazylijscy nauczyciele odbędą praktykę w Karolinie.