Na początku XIX wieku francuska armia brała udział w licznych wojnach w Europie i w Afryce, co rodziło problemy z dostarczaniem świeżej żywności. "Więcej armii zostało zniszczonych przez brak pożywienia niż w wyniku bitwy" - Napoleon był świadom tej prawdy. Szukając nowej metody produkcji żywności, którą dałoby się przechowywać przez dłuższy czas, wódz Francuzów ogłosił konkurs.
Wygrał go cukiernik Nicolas Appert. Umieszczał on owoce, warzywa czy mięso w butelkach, które następnie uszczelniał i podgrzewał. Dopóki słoje nie zostały otwarte, produkty nie psuły się. Wynalezioną przez niego metodę nazwano apertyzacją. Wówczas jeszcze nie wiedziano, że psucie się żywności powodują drobnoustroje i że giną one w wyniku podgrzewania - doszedł do tego dopiero Ludwik Paster. Appert otrzymał nagrodę w wysokości 12 tys. franków wraz z dużym kontraktem na dostawy butelkowanej zupy i warzyw dla wojska. Na swoje nieszczęście zapomniał zastrzec prawa do wynalazku.
Kolejny postęp w konserwowaniu żywności dokonał się, gdy w Anglii wprowadzono puszki blaszane. Były one lżejsze od butelek i nie były tak podatne na tłuczenie. Patent na puszki uzyskał w 1810 roku londyński kupiec, Peter Durand. Jego pomysł kupiła firma Donkin, Hall and Gamble, która od 1812 r. zaczęła zaopatrywać w konserwy brytyjską marynarkę wojenną. W 1830 r. żywność w puszkach stała się dostępna w londyńskich sklepach.
Wracając do Napoleona, przyczynił się on nie tylko do wynalezienie konserw. Stworzył kodeks cywilny, wprowadził ruch prawostronny, wdrożył system numeracji budynków.
Więcej o Bonaparte dowiemy się z poświęconej mu wystawy prezentowanej w Pałacu Kultury. Obejmuje ona ponad 100 eksponatów. Wśród nich są unikalne przedmioty należące do Napoleona (rzeczy osobiste, broń, odznaczenia, meble i dokumenty dotyczące różnych aspektów życia przywódcy), a także rękodzieła wykonane przez artystów i rzemieślników w okresie napoleońskim (portrety, popiersia i rzeźby). Eksponaty zostały użyczone z obszernych zbiorów Foundation Napoleon oraz Musee de l'Armee Invalides z Paryża. Wystawa potrwa do 30 czerwca. (PAP Life)