Zgodnie z informacjami publikowanymi przez „The Hollywood Reporter”, które nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone, Warner Bros. planuje zrezygnować z kręcenia wielu popularnych tytułów. W pierwszej kolejności skreślono trzecią odsłonę przygód Wonder Woman. Reżyserka filmu, Patty Jenkins i Geoff Johns napisali już scenariusz. Stwierdzono jednak, że nie jest spójny z wizją Gunna i Safrana.
W planach na kolejne lata Gunn i Safran mieli nie uwzględnić ewentualnej kontynuacji „Człowieka ze stali”, to samo dotyczy serii o przygodach Aquamana, która zakończyłaby się po czekającym na premierę drugim filmie.
Podobno już nakręcono scenę z Henrym Cavillem, która miałaby znaleźć się w filmie „The Flash”, a w produkcji oprócz niego mieliby pojawić się Jason Momoa (Aquaman) i Ben Affleck (Batman). Nie wiadomo jednak, czy wspomniane fragmenty znajdą się w ostatecznej wersji obrazu.
Wiele wskazuje na to, że twórcy chcą zrezygnować całkowicie z produkcji o Supermanie, a przynajmniej tych z Cavillem w roli głównej. Możliwe, że w roli komiksowych bohaterów pojawią się inny aktorzy, a tym samym dostaniemy po raz kolejny nowe wersje znanych postaci.
Safran i James Gunn zaprezentują swoją wizję kinowego uniwersum DC prezesowi Warner Bros, Davidowi Zaslavovi.
Są jednak produkcje, o los których nie musimy się obawiać. Mowa tutaj o „Batmanie” Matta Reevesa z Robertem Pattinsonem w roli głównej, druga część filmu zostanie zrealizowana, jak wcześniej planowano. Powstanie także serial rozgrywający się na kilka dni po zdarzeniach przedstawionych w „Batmanie” - „The Penguin”. Zapewne brak ingerencji w produkcje ma związek z sukcesem finansowym filmu Matta Reevesa i faktem, że nie jest on bezpośrednio związany z filmami Cavilla.
Judyta Nowak - RMF Classic
Źródło: "The Hollywood Reporter"