Prawie dziesięć lat temu, znany z roli Kunta Kinte w serialu „Korzenie” LeVar Burton, napisał na Twitterze, że jego wymarzoną pracą byłoby prowadzenie teleturnieju „Jeopardy!”. W końcu otrzymał taką możliwość wraz z kilkoma innymi osobami. To jednak Burton jest faworytem fanów do przejęcia tej roli na stałe. W internetowej petycji domagającej się zatrudnienia Burtona podpisało się już ponad ćwierć miliona fanów.
„Prowadzenie „Jeopardy!” przez czarnoskórą osobę jest ważne tak, jak ważne było w 2008 roku wybranie na prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy. Program zajmuje ważne miejsce w amerykańskiej kulturze. Prowadzenie go przez osobę kolorową, bądź osobę z marginalizowanych społeczności, byłoby dobre dla Ameryki. Znaczyłoby coś. Byłoby milowym krokiem w stronę tego, czym ten wielki eksperyment o nazwie Ameryka miał pierwotnie być” – mówi Burton w wywiadzie dla magazynu „Esquire”.
Co wniesie Burton, jako prowadzący teleturniej? „Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że będę w stanie przekazać moją wielką miłość do tej gry, tego programu i przede wszystkim do Aleksa. A idąc dalej, chciałbym przekazać moją miłość do wiedzy, nauki, edukacji i informacji. Żyjemy w świecie, w którym fakty zależą od subiektywnej ich interpretacji. „Jeopardy!” to jedno z tych miejsc w amerykańskim życiu, w którym wszyscy każdego wieczora się zgadzamy, że odpowiedzi na pytania są prawdą. I nie ma co nad tym debatować. Nikt nie przepuści tych faktów przez pryzmat polityki” – mówi dalej aktor.
Pierwsza przygoda Burtona z teleturniejem „Jeopardy!” potrwa od 26 do 30 lipca. Co potem? Nie wiadomo, ale aktor jest otwarty na to, by zostać stałym prowadzącym programu, który w polskiej wersji można aktualnie oglądać pod nazwą „Va banque”.
(PAP Life)