Jak czytamy w oficjalnym opisie fabuły filmu „Supersiostry”, jego bohaterką jest nastoletnia Ala (Katarzyna Gałązka), która nie pasuje do otaczającego ją prowincjonalnego świata. Wciąż się buntuje i działa na przekór ojcu (Grzegorz Damięcki), nauczycielowi fizyki w miejscowej szkole. Kiedy Ala przypadkiem odkrywa, że posiada supermoce i spotyka siostrę Lenę (Karolina Bruchnicka), o której istnieniu nie wiedziała, jej życie wywraca się do góry nogami – i to dosłownie. Tropem obdarzonych nadnaturalnymi mocami dziewczyn podąża Pułkownik (Marek Kalita) i jego niebezpieczny towarzysz Hektor (Mateusz Kościukiewicz) z tajnego Departamentu 92. Celem żołnierzy jest stworzenie potężnej broni nowej generacji. Aby ją zdobyć są w stanie wiele poświęcić, nawet życie sióstr.
„Plan kina superbohaterskiego to nie lada wyzwanie. Można powiedzieć, że zaznałam smaku Hollywood. Przez trzy miesiące intensywnie przygotowywałam się do roli fizycznie – to były treningi personalne, treningi kaskaderskie, dieta pudełkowa i niemalże codzienne próby aktorskie. Dzięki temu nauczyłam się latać… i muszę przyznać, że ciężko było wrócić na ziemię” – mówi Katarzyna Gałązka w komunikacie prasowym.
Twórcy efektownej produkcji skusili do udziału w niej również Karolinę Bruchnicką („Córka trenera”), która, jak sama mówi, do tej pory unikała tego rodzaju kina. „Dotychczas interesowałam się głównie kinem autorskim, ale jako aktorka ciągle poszukuję wyzwań i nowych możliwości rozwoju. Zanurzenie się w czymś, co było mi dotąd obce, było dla mnie nowym, ekscytującym doświadczeniem. Starając się rozwinąć moją postać głębiej, szukałam jej siły nie tylko na płaszczyźnie psychologicznej, ale także fizycznej. Spędziłam kilka miesięcy na intensywnych treningach siłowych i próbach kaskaderskich, aby jak najlepiej oddać charakter Leny. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w projekcie, który był dla mnie wyzwaniem, w którym dwie główne role są kobiece i który mówi wiele o sile kobiet” – opowiada aktorka.
Gałązce i Bruchnickiej na ekranie towarzyszył będzie m.in. Tymek Frączek. „Filmy o superbohaterach są niesamowite! Pokazują nam świat pełen niezwykłych przygód i możliwości, gdzie możemy uciec od codziennej rutyny. Ale co ważniejsze – uczą, że każdy z nas może być bohaterem, niezależnie od wieku czy statusu społecznego. Wystarczy tylko odrobina determinacji, by zdziałać wielkie rzeczy i stać się superbohaterem” – tłumaczy.
Premiera filmu „Supersiostry” zapowiedziana została na 10 maja. (PAP Life)