Ostatni film Piotra Łazarkiewicza 14 listopada w kinach

"0_1_0", ostatni film reżysera Piotra Łazarkiewicza, trafi do kin 14 listopada. Łazarkiewicz opowiedział w nim o pokoleniu polskich 30-latków, stworzył zbiorowy portret ludzi wypalonych, którzy stracili umiejętność budowania więzi i nie radzą sobie z własnymi emocjami.

"Nie jest to film łatwy i przyjemny w odbiorze. Chociaż, jeśli człowiek podda się jego atmosferze, pewnej transowości, lekko psychodelicznemu nastrojowi i specyficznemu rytmowi - może poczuć się bardzo dobrze" - oceniła na środowej konferencji prasowej w Warszawie wdowa po reżyserze, Magdalena Łazarkiewicz.

"Ten film ma w sobie bardzo wiele warstw. Przy każdym kolejnym jego oglądaniu odsłania się warstwa następna, a wraz z nią nowe znaczenia" - zwróciła uwagę.

W "0_1_0" zagrali m.in. Maria Peszek, Maria Seweryn, Rafał Maćkowiak, Rafał Mohr, Wojciech Brzeziński, Dariusz Toczek, Anna Buczek, Marta Chodorowska i Małgorzata Buczkowska. Muzykę do filmu skomponował syn reżysera, Antoni Łazarkiewicz.

Akcja filmu rozgrywa się nad polskim morzem - w Gdyni. Na fabułę składa się siedem historii, każda z nich ma dwoje głównych bohaterów. Wszyscy bohaterowie to ludzie w wieku około 30 lat.

"Choć różni ich status społeczny i materialny oraz życiowa sytuacja, jedno jest dla nich wspólne: poczucie klęski i
psychiczne zasupłanie. W związkach, które tworzą, jest im za ciasno, za trudno, zbyt nudno. Nie dlatego, że druga osoba jest nieatrakcyjna, mdła, nijaka, lecz dlatego, że współcześnie ludzie zatracają umiejętność zbliżenia się do siebie, obcowania ze sobą" - streszcza fabułę dystrybutor filmu, Gutek Film.

"Bohaterowie tkwią w głębokim marazmie. I trudno wyobrazić sobie, co musiałoby się stać, by wyrwać ich z niemocy i teatru złudzeń. Co ciekawe, są bardziej sobą, gdy komunikują się z przypadkowymi, nieznanymi sobie osobami na internetowym forum 0_1_0. Wtedy mówią o sobie prawdę" - informuje dalej.

Kiedy poznajemy bohaterów filmu, nad miasto, w którym żyją, nadciąga burza. Nagłe załamanie się pogody wyzwala w bohaterach skrywane emocje - w tym gniew, odsłania przeraźliwe poczucie samotności i głód uczuć.

"Osoby z mojego pokolenia często mówią o dzisiejszych 20-, 30- latkach, że są przyhamowani, mają problem w określeniu swoich relacji albo w ogóle nie chcą w nie wchodzić" - powiedział Piotr Łazarkiewicz w jednym z ostatnich wywiadów (udzielonym "Gazecie Wyborczej"). Łazarkiewicz uważał, że przyczyną tego może być
"strach przed odsłonięciem się". "Coraz więcej ludzi nie pokazuje swojej własnej twarzy w pracy, nawet wobec partnera czy partnerki. Gdy się odsłonisz, narażasz się na strzał" - mówił.

W końcowej scenie ostatniego filmu Łazarkiewicza pokazano morze uspokajające się po gwałtownym sztormie.

"Można znaleźć w tym filmie wiele sygnałów, świadczących o tym, że on dotyka także tematu eschatologicznego. Jest w nim specyficzny nastrój, spojrzenie jakby z punktu widzenia kosmosu, z innej rzeczywistości" - oceniła Magdalena Łazarkiewicz.

Piotr Łazarkiewicz zmarł na zawał serca 20 czerwca tego roku, w wieku 54 lat. Był postrzegany jako reżyser, który z uwagą i wielką dozą tolerancji przygląda się ludziom słabym, okaleczonym przez życie, poszkodowanym, odrzuconym. Słynął z wielkiej sympatii dla młodych twórców - aktorów, reżyserów, krytyków filmowych. Sam był
zawsze młody duchem.

Młodzi artyści uwielbiali go za opiekę i ciepło, którymi ich otaczał oraz za to, że był dla nich cierpliwym nauczycielem i przewodnikiem po filmowym świecie. Skupił wokół siebie grupę aktorów nazywaną "dziećmi Łazara" - byli wśród nich m.in. Rafał Mohr, Rafał Maćkowiak, Maria Seweryn i Maria Peszek.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic