W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim udział wzięli m.in. prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski, prezes Związku Artystów Scen Polskich Krzysztof Kumor, reżyser Krzysztof Krauze, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska.
Witając zebranych gości, prezydent Kaczyński podkreślił, że nie chciałby ukierunkowywać dyskusji. "Nowa ustawa medialna, o ile weszłaby w życie, zmieniłaby od strony ustrojowej obraz naszego życia medialnego (...). Nie jestem specjalistą w tym zakresie, dlatego chciałbym zapoznać się z państwa opiniami" - powiedział prezydent.
Jak poinformował po zakończonym spotkaniu sekretarz stanu w kancelarii prezydenta, Ryszard Legutko, prezydent rozmawiał z zaproszonymi gośćmi m.in. o mediach publicznych. Jak relacjonował Legutko, przedstawiciele świata kultury i mediów stanowczo bronili mediów publicznych "jako jednej z podstawowych instytucji nowoczesnego społeczeństwa".
Rozmowa dotyczyła także misji mediów publicznych. "Podkreślano m.in. konieczność spełnienia wysokich standardów przez media publiczne; nie jest to wyłącznie sprawa środowiskowa, jest związana z edukacją całego społeczeństwa" - mówił Legutko.
Goście prezydenta rozmawiali z nim także o nowej ustawie medialnej. "Ustawa uzyskała złe recenzje. Podkreślano, że
kontynuuje, a nawet intensyfikuje niedobry proces polityzacji mediów publicznych, wprowadza chaos systemowy" - wymieniał
sekretarz stanu w kancelarii prezydenta.
Trzeci główny wątek czwartkowej rozmowy to m.in. finansowanie telewizji czyli kwestia tzw. abonamentu radiowo-telewizyjnego. "Tu także panowała zgoda - społeczne finansowanie mediów publicznych jest niezbędne, zapowiadanie likwidacji abonamentu, jego ewentualna likwidacja to kroki bardzo szkodliwe nie tylko dla mediów, ale dla przekazu publicznego" - ocenił Legutko.
Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska podkreśliła, że "media publiczne mają aktualnie do spełnienia ogromną rolę edukacyjną, informacyjną i kulturotwórczą w budowie społeczeństwa obywatelskiego".
"Te media - również telewizja - muszą mieć możliwość rozliczania się przed społeczeństwem, dla którego pracują, a nie przed rządem; (...) musi być opłata społeczna, bo wtedy społeczeństwo ma prawo żądać rozliczenia się z tego, co się dzieje w mediach" - oceniła prezes SDP.
Mieczysław Kominek ze związku Kompozytorów Polskich zwrócił uwagę, że "wszystkie poprzednie ekipy rządowe, wszystkie
parlamenty, prowadziły określoną politykę wobec mediów publicznych, wpędzając je w chorobę upartyjnienia". "To, co ma
stać się teraz, byłoby jednak zmianą systemową, to byłoby zabicie mediów" - ocenił.
"Słowacja właśnie wprowadza - bodaj od 2009 roku - odpłatność abonamentową w powiązaniu z opłatą za prąd. Dlaczego my tego nie możemy zrobić?" - pytał Kominek.
Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski przypomniał, że w marcu środowiska twórcze wystosowały do premiera Donalda Tuska list otwarty w obronie abonamentu radiowo-telewizyjnego. "W obronie mediów publicznych nie cofniemy się przed niczym" - zapowiedział Bromski.
Janusz Krasiński ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich uważa, że zniesienie abonamentu to groźba zniknięcia mediów publicznych z horyzontu. "Tego się ogromnie boimy, (...) to nie tylko sprawa mediów, ale i polskiej kultury" - uważa Krasiński.
Jako "leczenie grypy za pomocą cholery" ocenił propozycję likwidacji abonamentu Maciej Strzembosz z Krajowej Izby
Producentów. "Ten projekt powinien trafić do kosza" - uważa Strzembosz.