Uznano go za najlepszy film i wyróżniono za najlepszą reżyserię, scenariusz, muzykę, zdjęcia, montaż i dźwięk.
Ten niskobudżetowy obraz, częściowo kręcony w języku hindi, stał się głównym faworytem w wyścigu do amerykańskich Oscarów. Miesiąc temu zdobył w USA cztery Złote Globy i zajmuje pierwsze miejsca w
rankingach kinowych. Wywołał również wiele kontrowersji w samych Indiach, gdyż zarzucono mu obrazę nędzarzy i przedstawianie kraju w złym świetle.
BAFTA wysoko oceniła również grę aktorską Kate Winslet i Mickey'a Rourke'a. Winslet w "Lektorze" odgrywa rolę strażniczki z obozu koncentracyjnego w Niemczech w czasach II wojny światowej. Rourke wciela się w postać tytułowego "Zapaśnika" w najnowszym filmie Darrena Aronofsky'ego. Pośmiertną statuetkę za najlepszą rolę drugoplanową przyznano Heathowi Ledgerowi za postać Jokera w "Mrocznym rycerzu".
Trzy nagrody - za najlepszą produkcję, charakteryzację i efekty - dostał film "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" z Bradem Pittem i Cate Blanchett.
Za całokształt twórczości Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych wyróżniła reżysera i komika z legendarnej grupy Monty Pythona Terry'ego Gilliama.
Nagrody BAFTA uważa się za istotną wskazówkę dla Oscarów. W ubiegłym roku cztery najważniejsze kategorie okazały się poprzedzać wyróżnienia Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.
Gwiazdy, które przybyły na ceremonię w londyńskiej Operze Królewskiej, witane były przez setki fanów. Największy entuzjazm wywołali Brad Pitt i Angelina Jolie. Wśród gości, oprócz wymienionych wcześniej Winslet i Rourke'a, pojawili się też Meryl Streep, Daniel Craig i Penelope Cruz.