Kilka dni temu w rozmowie z Piersem Morganem Kanye West wrócił pamięcią do wydarzeń z 2005 roku, kiedy to szukał pomysłów na teledysk do swojego utworu „Gold Digger”. I wymyślił fabułę, która, jak stwierdził, była podobna do tej, którą zobaczył później w filmie „Django” Quentina Tarantino. A że w pracach nad klipem rapera brał udział Jamie Foxx, który potem zagrał rolę główną w „Django”, West uznał, że aktor i reżyser po prostu ukradli mu pomysł. „Tarantino napisał film o niewolnictwie, który tak naprawdę – on i Jamie – wzięli ode mnie. Podzieliłem się z nimi moim pomysłem na teledysk do »Gold Digger«. Tarantino zrobił z tego potem film” – powiedział muzyk we wspomnianej rozmowie, którą wyemitowano 21 października.
W czwartek 27 października Tarantino był gościem w programie Jimmy’ego Kimmela. I odniósł się do rewelacji Westa. „Nie ma żadnej prawdy w twierdzeniu, że Kanye West wpadł na pomysł »Django« i opowiedział mi o nim, a ja wtedy powiedziałem: »Kurczę, to naprawdę wspaniały pomysł! Wezmę sobie go i nakręcę film«. Nie miało to miejsca” – zapewnia reżyser. Przyznał jednak, że sama rozmowa miała miejsce. „Na pomysł »Django« wpadłem na długo przed poznaniem Kanye. Spotkaliśmy się, by porozmawiać o jego pomyśle na nakręcenie filmów na podstawie piosenek z jego albumu. Spędziliśmy miło czas. I rzeczywiście podzielił się jakimś pomysłem teledysku o niewolniku. Miał zagrać niewolnika i śpiewać swoją piosenkę. Był to naprawdę zabawny pomysł” – dodał Tarantino.
Ostatnie zdanie tej wypowiedzi nieco oburzyło Kimmela, który zauważył, że używanie słowa "zabawny" w odniesieniu do teledysku o niewolnictwie nie jest stosowne. „Miało to mieć formę ironii” – odpowiedział Tarantino i dodał: „Miał to być ogromny musical. Nie żałowali pieniędzy. Miał tańczyć i śpiewać w kostiumie niewolnika. Szkoda, że tego nie zrobił, brzmiało to naprawdę fajnie. I to o tym pomyśle teraz wspominał” – zakończył twórca „Pulp Fiction”. (PAP Life)