Zanika zwyczaj siadania na kanapie, skakania po kanałach i oglądania tego, co akurat leci. Dziesięć lat temu przeciętna widownia wieczornego programu w sobotę około godziny 21 wynosiła w Wielkiej Brytanii od 20 do 24 milionów ludzi. Obecnie przed telewizorami zasiada zaledwie połowa tej publiczności. Takie dane przynosi opublikowany właśnie roczny raport brytyjskiej instytucji badawczej Ofcom. Wynika z niego, że odsetek osób, które oglądają telewizję przynajmniej raz w tygodniu spadł z 83 proc. w 2021 roku do 79 proc w roku ubiegłym. To rekordowy spadek w historii badań nawyków związanych z oglądaniem i słuchaniem tradycyjnych mediów.
Co jednak najciekawsze, w najszybszym tempie z tradycyjnej telewizji rezygnują ludzie powyżej 64 roku życia, czyli grupa uważana dotychczas za najbardziej wierną widownię. Coraz więcej seniorów zamiast telewizji ogląda produkcje oferowane przez serwisy streamingowe lub programy w Internecie. Raport pokazuje też, że Brytyjczycy coraz mniej czasu spedzają przed telewizorem. W 2021 roku przeciętny widz oglądał telewizję przez 2 godziny i 59 minut. W 2022 roku ten czas wynosił 2 godziny i 38 minut. Po raz pierwszy zauważono znaczący spadek czasu oglądania wśród widzów w wieku 65 lat i starszych. Z kolei wśród dzieci i młodzieży średnia dzienna oglądalność programów telewizyjnych spadła w 2022 roku aż o 73 proc. Nastolatki i młodzi dorośli spędzali przed ekranem godzinę dziennie.
Jeden z dyrektorów Ofcom ds. badań, Yih-Choung Teh, podkreślił, że dziś widzowie mają do wyboru sporo programów i treści internetowych, a konkurencja o uwagę widza jest ostrzejsza niż kiedykolwiek. "Tradycyjni nadawcy odnotowują gwałtowne spadki oglądalności swoich zaplanowanych programów na żywo, w tym wśród zazwyczaj lojalnej starszej publiczności, a telenowele i programy informacyjne nie mają już takiej siły przyciągania masowej widowni, jak kiedyś – tłumaczy. Dodaje jednak, że usługi streamingowe są świetne pod warunkiem, że możemy sobie na nie pozwolić, a miliony Brytyjczyków wciąż nie mają takich możliwości. Dlatego bardzo ważna jest rola nadawcy publicznego, który zapewnia przystępną cenowo alternatywę.
Co ciekawe, na spadek słuchalności nie narzeka radio - aż 88 proc. Brytyjczyków słuchało go średnio przez 20 godzin tygodniowo. Jednak osoby poniżej 35 roku życia częściej wybierają muzykę z platform streamingowych. Według raportu co piąty dorosły przynajmniej raz w tygodniu słuchał podcastu, przy czym medium to było szczególnie popularne wśród odbiorców w wieku 25-44 lat, podczas gdy młodsi (15-25 lat) wydają się tracić nim zainteresowanie. (PAP Life)