Informację o istnieniu dłuższej wersji „Napoleona” zdradził we wrześniowym wydaniu magazynu „Empire” sam Ridley Scott. Reżyser nazywa ją „fantastyczną” i ujawnia, że zawiera ona sceny, które nie zmieściły się do wersji, jaka trafi do kin. Jak ujawnił, spora część z nich to ujęcia z Józefiną graną przez Vanessę Kirby. Opowiadają one jej historię z okresu, kiedy nie znała jeszcze Napoleona.
Producentem „Napoleona” jest Apple Studios, a film po premierze kinowej trafi na platformę streamingową Apple TV+. Ridley Scott ma nadzieję, że zostanie tam pokazana ta czteroipółgodzinna, reżyserska wersja filmu. Jest jednak zadowolony z tego, co udało się osiągnąć w trwającej 158 minut wersji kinowej. Podobnie uważa wcielający się w tytułową postać Joauquin Phoenix. „To wspaniała historia. Mam nadzieję, że udało nam się pokazać jej najbardziej interesujące momenty” – powiedział gwiazdor.
W tekście poświęconym filmowi „Napoleon”, który ukazał się w magazynie „Empire”, wypowiada się też Vanessa Kirby. „Joaquin zbadał psychikę Napoleona, która była bardzo dziwna. Film także sprawia takie wrażenie. Jest osobliwy, ale jest w tym jakaś intensywność. Napoleon nie był tak stoicki i wspaniały jak Russell Crowe w Gladiatorze. Był dyktatorem, a tak naprawdę zbrodniarzem wojennym. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie zabił setki tysięcy ludzi. Po co? By zdobyć imperium, które w końcu i tak się rozpadło? Taka psychika jest niebezpieczna i bardzo dziwna. Nasz film jest portretem tej psychiki” – uważa aktorka.
Autorem scenariusza filmu „Napoleon” jest David Scarpa („Wszystkie pieniądze świata”), a za zdjęcia odpowiadał polski operator Dariusz Wolski. Obok Phoeniksa i Kirby wystąpili w nim m.in. Ben Miles, Ludivine Sagnier, Catherine Walker, Tahar Rahim i Paul Rhys. (PAP Life)