Rola w filmie Martina Scorsese „Taksówkarz” z 1976 roku na dobre ugruntowała pozycję Roberta De Niro wśród największych aktorów swojego pokolenia. Wcielił się w nim w postać Travisa Bickle’a, cierpiącego na bezsenność weterana z Wietnamu, który rozpoczyna pracę w korporacji taksówkowej. Przemierzając nocnymi ulicami miasta, przygląda się panującemu bezprawiu i popada w coraz większy obłęd.
Niedawno pojawiła się informacja, że De Niro znów wcieli się w rolę Travisa Bickle’a, ale tym razem w kampanii reklamowej Ubera. Te doniesienia oburzyły scenarzystę „Taksówkarza”, Paula Schradera. „O rany. Powody, dla których Bob miałby to zrobić są ponad moim rozumowaniem. Nie widziałem czegoś takiego i mam nadzieję, że nigdy nie zobaczę” – napisał na swoim koncie na Facebook.
Schradera nie musi się obawiać, bo taka reklama nie powstanie. Jak informuje portal „Variety”, rzecznik aktora, Stan Rosenfield, zaprzeczył, że w reklamie zostanie wykorzystana scena z filmu Scorsese, w której pada słynna kwestia: „Mówisz do mnie?”. Oświadczenie w tej sprawie wystosowała też firma Uber. „W Londynie kręcimy aktualnie zdjęcia do nowej kampanii reklamowej brytyjskiego oddziału Ubera, w której występuje Robert De Niro. Zostanie zaprezentowana w tym roku” – napisano w nim. Podkreślono przy tym, że „Taksówkarz” nie będzie tematem tej kampanii.
Oprócz reklamy Ubera, Roberta De Niro będzie można wkrótce zobaczyć w filmie „Czas krwawego księżyca”, który jest jego dziesiątym filmem nakręconym wspólnie z Martinem Scorsese. Aktor zakończył też zdjęcia do filmów „Tin Soldier”, „Wise Guys” oraz serialu „Nada”. (PAP Life)