Dla widzów śledzących serial stacji FX „Witamy we Wrexham”, informacja o zainteresowaniu Willa Ferrella brytyjską piłką, nie jest niczym zaskakującym. Komik pojawił się kilka razy na stadionie klubu z Wrexham, odwiedził też w szatni jego piłkarzy. Wszystko za sprawą przyjaźni ze współwłaścicielem klubu, Ryanem Reynoldsem („Deadpool”). Reynolds wspólnie z Robem McElhenneyem zakupili klub Wrexham A.F.C. w 2020 roku, gdy ten grał w niezawodowej piątej lidze brytyjskiej. Niedługo potem drużyna nazywana "hollywoodzką" awansowała do zawodowej League Two, na czym nie zakończyła się jej dokumentowana w serialu droga ku szczytom brytyjskiej piłki. Wiadomo już, że w przyszłym sezonie drużyna ta zagra w League One, czyli trzeciej brytyjskiej lidze piłkarskiej.
Niewykluczone, że to właśnie sukcesy drużyny kolegi skłoniły Willa Ferrella do nabycia udziałów w brytyjskim klubie piłkarskim Leeds United. Dla aktora nie jest to pierwsze takie przedsięwzięcie. Ferrell jest już współwłaścicielem amerykańskiej drużyny soccera, Los Angeles FC. Informacji o nowym współudziałowcu nie potwierdził jeszcze oficjalnie brytyjski klub.
Wątpliwości nie mają za to informatorzy gazety „The Sun”. „To prawda. Will Ferrell nabył udziały w Leeds. Właściciele drużyny, firma 49ers Enterprises, ogłoszą tę informację w najbliższych dniach i liczą na to, że nowy właściciel obsypie drużynę odrobiną magicznego pyłu. On kocha piłkę nożną, a szczególnie imponuje mu pasja, jaką charakteryzuje się brytyjska piłka” – twierdzi anonimowe źródło. W ubiegłym roku Ferrell pojawił się na trybunach m.in. podczas meczu drużyny Manchester City.
Leeds United występuje obecnie w lidze Championship, która jest drugą co do ważności ligą w Wielkiej Brytanii. Zespół zajął trzecie miejsce w tabeli, co uprawnia go do barażowej walki o Premier League. 12 maja zmierzy się w dwumeczu z drużyną Norwich City. Jeśli ją pokona, 26 maja zagra o awans do Premier League. Potencjalnymi rywalami w tym meczu są drużyny West Bromwich Albion oraz Southampton. Udziałowcami klubu są już Russell Crowe („Gladiator”) oraz Nikolaj Coster-Waldau („Gra o tron”). (PAP Life)