Wcześniej podobnie postąpił Mark Hamill, znany z roli Lukea'a Skywalkera w "Gwiezdnych Wojnach". Obaj oskarżają założyciela Facebooka, Marka Zuckerberga, o przedkładanie zysku nad wiarygodność (ich zdaniem polityka firmy zmierza do tolerowania kłamliwych wypowiedzi polityków, o ile nie są "mową nienawiści").
Oficjalna strona Kinga miała na Facebooku 5,6 miliona obserwatorów. Na otarcie łez pozostały liczne strony fanowskie, które jednak w żaden sposób nie odnoszą się do decyzji pisarza. (PAP life)