Akcja nowej powieści Kinga miała rozgrywać się w 2020 roku, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się neutralnym wyborem. „Pomyślałem, że kiedy zostanie opublikowana w 2021 roku, jej akcja będzie rozgrywać się w bezpiecznej przeszłości. Wybuch pandemii sprawił, że zwróciłem uwagę na bohaterów, którzy wybrali się w rejs. I pomyślałem: No nie, nie wydaje mi się, że ktokolwiek wyruszy w tym roku w rejs. Przejrzałem wszystko i natychmiast umiejscowiłem akcję książki w 2019 roku. Wtedy ludzie mogli się ze sobą spotykać i w ten sposób akcja mojej książki ma teraz sens” - wyznał pisarz.
King wrócił też w rozmowie do swojej powieści „Bastion”, która pojawiła się na rynku księgarskim w 1978 roku. Opowiadała o pandemii wirusa, która zdziesiątkowała świat. Autor książki nie jest zdziwiony trwającą właśnie pandemią koronawirusa. „To musiało się wydarzyć. W świecie, w którym podróżowanie po całym świecie stało się codziennością, było pewne, że wcześniej czy później pojawi się taki wirus” – powiedział pisarz.
W tym samym wywiadzie autor zastanawiał się też nad tym, jaki wpływ będzie miał koronawirus na dzisiejsze młode pokolenie. „Mam już ponad 70 lat i pamiętam moją mamę, która opowiadała o czasach wielkiego kryzysu. Przerażała mnie tymi opowieściami, które spowodowały traumę. Myślę o mojej wnuczce, która utknęła teraz w domu i nie może spotykać się z przyjaciółmi, z którymi widuje się jedynie za pośrednictwem Skype’a. Wyobrażam ją sobie, gdy będzie dorosła, a jej dzieci będą narzekać, że się nudzą, bo nie mogą wyjść z domu. Powie im pewnie wtedy: +Trzeba było zobaczyć, jak to było w okolicach 2020 roku. Byliśmy zamknięci w domach długimi miesiącami i nie mogliśmy wyjść, bo baliśmy się zarazków+” – snuje wizję przyszłości King.
Inna książka Stephena Kinga, zatytułowana „If It Bleeds”, ukaże się na rynku już 21 kwietnia. Znajdą się w niej cztery wcześniej niepublikowane opowiadania Króla Horroru. Skupione będą wokół Holly Gibney, postaci znanej z poprzednich książek Kinga: trylogii o Panu Mercedesie oraz „Outsidera”, którego zrealizowana przez HBO serialowa ekranizacja miała premierę na początku tego roku i uznawana jest za jeden z najlepszych seriali bieżącego sezonu. (PAP Life)