„Parasite zwycięży w kategorii filmu międzynarodowego” - tak uważa Antonio Banderas, nominowany do Oscara w kategorii najlepszy aktor za rolę w filmie Ból i Blask Pedro Almodovara. Twórcy filmów międzynarodowych pojawili się w czwartek wieczorem w siedzibie Amerykańskiej Akademii Filmowej w Beverly Hills. Była polska ekipa Bożego Ciała, byli Pedro Almodovar z Antonio Banderasem, nie zabrakło też ekip filmów Kraina Miodu z Północnej Macedonii, Nędznicy z Francji oraz Parasite z Korei Południowej. Twórcy nominowanych filmów pozowali przy posągach Oscarów, rozmawiali krótko z dziennikarzami a potem uczestniczyli w dyskusji na scenie, której przysłuchiwała się publiczność zgromadzona w Samuel Goldwyn Theater.
Twórcy Bożego Ciała przyznają, iż konkurencja jest ogromna i trudno mierzyć się z filmem Parasite, który jest zdecydowanym faworytem.
„Całe Hollywood jest obwieszone plakatami Parasite, nie da się tego nie zauważyć” - mówi w rozmowie z RMF Classic autor zdjęć do Bożego Ciała Piotr Sobociński jr.
Polacy od miesięcy promowali polskiego kandydata do Oscara w USA, nie ukrywając, iż praca była intensywna i momentami wyczerpująca. Jan Komasa, reżyser Bożego Ciała bardzo chwalił zespół, podkreślając, iż ekipa składająca się z młodych ludzi jest niestrudzona a pokłady ich energii wydają się niewyczerpane.
„Nie wiem co będzie za parę lat ze mną, wiem, że zdrowie u reżysera jest na pierwszym miejscu, to jest coś, co musimy mieć, żeby temu podołać. To jest potworny wysiłek psychofizyczny” - podkreślił Jan Komasa, mówiąc o promocji filmu w USA.
„Moim celem jest praca w kinie europejskim, które uwielbiam, lecz oczywiście, że marzę o tym, by zagrać w wielkich produkcjach z wspaniałymi aktorami” - deklaruje z kolei Eliza Rycembel, odtwórczyni Elizy w Bożym Ciele, która jest w Hollywood i w USA pierwszy raz.
Bartosz Bielenia, który wcielił się w filmie w główną rolę mówi natomiast spokojnie „ To bardzo piękny czas, jest luty tu jest piękne słońce i mogę łapać witaminę D”. Na pytanie, czy będzie Oscar, Bartosz Bielania odpowiada : „Zobaczymy, mamy wielką konkurencję”.
Z przewidywań w Hollywood wynika, że główną nagrodę, czyli Oscara w kategorii najlepszy film otrzyma obraz Sama Mendesa pt. 1917.
Mendes typowany jest też na zwycięzcę w kategorii najlepszy reżyser.
W kategorii filmu międzynarodowego na zwycięzcę wskazywany jest południowokoreański Parasite.
Tekst i zdjęcia: Lidia Krawczuk