"Będzie to najlepsze rozwiązanie dla przyszłości orkiestry i całej instytucji" – twierdzi marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
W Poznańskiej Filharmonii trwa konflikt między dyrektorem a orkiestrą. Muzycy uważają, że Nowak nie zna składu orkiestry w poszczególnych utworach, nie dba o poziom artystyczny przed zaplanowanym na październik br. XIII Międzynarodowym Konkursem Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego, nie dba o to, by muzycy dostawali regularnie wynagrodzenia, a także nie płaci im za koncerty za granicą i nagrania.
Dodatkowo emocje budzą pieniądze jakie zarabia dyrektor Nowak. Podczas kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej wyszło na jaw, że od lipca 2004 roku do końca 2005 roku zarobił w Filharmonii ok. 1,6 mln złotych.
"Dyrektor Nowak zapewniał nas, że taką gażę zapewniono mu podczas negocjacji, kiedy miał objąć stanowisko dyrektora Filharmonii - nie ma na to jednak dowodów w dokumentach" - powiedział podczas konferencji marszałek Woźniak.
Zarząd województwa chce odwołać dyrektora Nowaka ze względu na naruszenie przepisów prawa przy wypłacaniu honorariów dla dyrektora oraz za brak realizacji uzgodnionego programu działania Filharmonii.
Obecnie w Filharmonii trwa końcowa procedura kontroli Regibrachunkowej. "Po jej akończeniu i ustosunkowaniu się do zarzutów kontrolerów przez dyrekcje filharmonii być może dojdzie do skierowania sprawy do prokuratury z wnioskiem o zbadanie legalności działań dyrekcji tej placówki" - powiedział marszałek Woźniak.