"To będzie duży wysiłek dla zespołu - te przedstawienia są
zróżnicowane, muzycznie są to zupełnie różne style. (...)
Rzadkością na świecie jest, by jeden teatr w ciągu tygodnia
wystawił sześć przedstawień operowych i równocześnie zrobił
koncert - świadczy to o sile i poziomie tego zespołu" - mówił na
wtorkowej konferencji prasowej w Bytomiu jubilat.
"Opera Śląska jest moim ulubionym teatrem, ponieważ była moją
pierwszą akademią muzyczną - zachęciła mnie do pracy i nauczyła
pewnej dyscypliny pracy, a jednocześnie pokazała mi, że w życiu
artysty najważniejsza jest publiczność. (...) Jestem szczęśliwy,
że w dalszym ciągu w tym teatrze mogę robić przedstawienia" -
podkreślił artysta.
Od 17 do 23 marca tego roku w Bytomiu zaprezentowane zostaną
spektakle, które na scenie Opery Śląskiej reżysersko zrealizował
Wiesław Ochman - począwszy od debiutu w 1999 r. operą "Don
Giovanni" Mozarta, po ostatnią - najnowszą premierę "Carmen"
Bizeta z ubiegłego sezonu.
W ramach jubileuszowego tygodnia zaprezentowane zostaną
kolejno: "Don Giovanni", "Borys Godunow" Musorgskiego, "Eugeniusz Oniegin" Czajkowskiego (przedstawienie w Teatrze Śląskim w Katowicach), "Traviata" Verdiego, "Carmen" oraz "Carewicz" Lehara.
21 marca w sali koncertowej im. A. Didura Ochman spotka się z
widzami, zaśpiewa i będzie odpowiadał na pytania.
24 marca odbędzie się koncert galowy z udziałem jubilata i
zaproszonych gości: Małgorzaty Pańko, Magdaleny Pilarz-
Bobrowskiej, Anny Kutkowskiej-Kass, Leszka Skrli, Andrzeja
Wiśniewskiego, chóru, baletu i orkiestry Opery Śląskiej pod
dyrekcją Tadeusza Serafina.
Po zakończeniu wszystkich przedstawień będzie można spotkać
się z mistrzem we foyer teatru. Jubileuszowemu tygodniowi Wiesława Ochmana towarzyszyć będzie wystawa: "Wiesław Ochman, śpiewak i reżyser" - w holu Opery Śląskiej, promocja książki Jerzego Skrobota "Tonacje sławy - Ochman" oraz wystawa malarstwa Wiesława Ochmana.
Wiesław Ochman urodził się na warszawskiej Pradze w 1937 r.
Pracuje w Operze Śląskiej od 1 maja 1960 r. Zaangażowano go, mimo że nie miał skończonych studiów wokalnych - był wówczas
absolwentem krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, pobierającym tylko dotąd lekcje śpiewu. Po raz pierwszy solowe partie Ochman zaśpiewał w 1957 r. w zespole pieśni i tańca AGH oraz w zespole Krakus.
"Oprócz tak liczonego 50-lecia pracy artystycznej, jednocześnie można by też obchodzić jubileusz 40-lecia jego kariery na scenach zagranicznych. W 1967 r. zaczęły się jego występy na scenach niemieckich, a potem zaczęła się już lawina - ponad 30 scen europejskich, w tym największe z La Scalą, a także druga półkula z nowojorską Metropolitan Opera" - mówił o Ochmanie na wtorkowej konferencji śląski poeta i publicysta, Tadeusz Kijonka.
Ochman śpiewał i nagrywał z najsłynniejszymi zespołami,
łącznie z Wiener Philharmoniker i Berliner Philharmoniker pod
dyrekcją Herberta von Karajana i Karla Boehma. Wieloletnia
światowa kariera sprawiła, że dziś porozumiewa się w siedmiu
językach. Od 1999 r. śpiewak reżyseruje m.in. w Operze Śląskiej,
przewodnicząc również jej radzie programowej i wspiera
działającą przy niej fundację.