W Gdańsku, sylwestrowa zabawa stała pod znakiem muzyki latynoamerykańskiej. Bawiono się tradycyjnie na Targu Węglowym. Impreza rozpoczęła się około 21.00. Na początek wystąpił Marek Trandy, a później gwiazda wieczoru, którą był Rico Sanchez z zespołem Gipsy Kings Party.
O północy życzenia uczestnikom zabawy złożyli przedstawiciele władz miasta, a imprezę zakończył pokaz sztucznych ogni.
Po raz kolejny też gdańszczanie "wydzwonili" Nowy Rok. - "Tradycja ta ma już kilka lat, zamiast petard i innych
niebezpiecznych atrybutów, proponujemy uczestnikom zabawy przyniesienie dzwonków i przywitanie Nowego Roku dzwonieniem. Ten zwyczaj przyjął się; uczestnicy zabawy przynoszą najróżniejsze dzwonki, od przypominających okrętowe aż po takie, które noszą zwierzęta" - powiedział organizator sylwestrowej zabawy Piotr Chrzanowski.
Uczestnicy gdańskiego sylwestra wzięli udział w zabawie polegającej na wrzucaniu butelek do specjalnie przygotowanych
kontenerów. Do butelek wkładali karteczki z imieniem, nazwiskiem, adresem i numerem telefonu. Wśród uczestników akcji, której współorganizatorem była gdańska rada miasta, rozlosowane zostaną nagrody.
W Gdyni, również zgodnie z tradycją, bawiono się na Skwerze Kościuszki. W sylwestrowej zabawie uczestniczyło, według szacunków policji, około 5 tysięcy osób.
Najpierw od 22.00 uczestnicy imprezy bawili się przy dźwiękach muzyki serwowanej przez jednego z DJ-ów lokalnej rozgłośni
radiowej; później z koncertem wystąpiła znana wokalistka Monika Brodka.
O północy, podobnie jak w Gdańsku niebo nad Gdynią rozświetliły sztuczne ognie, później z koncertem wystąpił niemiecki zespół rockowy "Irish Bastards".
Pomorska straż pożarna i policja nie zanotowały poważniejszych przypadków zakłócenia spokoju czy pożarów.