Będzie to druga w kraju, po minioperze Krzysztofa Szwajgera "Na bosaka" z 1983 roku, operowa próba interpretacji dzieła Gombrowicza.
"Całą operę napisałem w 3 miesiące. Tekst Gombrowicza był wyjątkowo inspirujący, energetyczny, mobilizujący do tego, aby
stworzyć muzykę" - powiedział podczas wtorkowej konferencji
prasowej Krauze.
Premiera "Iwony, księżniczki Burgunda" w Teatrze Narodowym uznawana jest za jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku.
Zygmunt Krauze oraz reżyser Marek Weiss-Grzesiński zgodnie podkreślili, iż spektakl jest niezwykłym wydarzeniem, ponieważ
ostatnio rzadko zdarza się, aby stworzono polską operę.
"Iwona, księżniczka Burgunda" jest pierwszym dramatem napisanym
przez Witolda Gombrowicza w 1935 roku. Pisarz przedstawił w nim
groteskowy, satyryczny obraz społecznych mechanizmów, które krępują jednostkę, narzucają jej sztuczne formy, zmuszają do
przestrzegania konwenansów. "Postać Iwony wyraża protest przeciw
modom, przeciwko powszechnym tendencjom, przeciwko trendom. Iwona
nie chce przyjmować form, które jej narzucają inni, kłamstw w których żyje, świata który jest obłudny, zimny i nieczuły" - powiedział reżyser.
Tytułową postać gra znana aktorka, laureatka wielu nagród artystycznych Kinga Preis. "Aktorka ta ma taką siłę, że samą swoją
obecnością na scenie pokazuje to co wszyscy mamy w sercu" -
powiedział o grze aktorki Weiss-Grzesiński.
Podczas spektaklu będzie można usłyszeć min.: Dariusza Macheja,
Magdalenę Barylak, Adama Zdunikowskiego, Artura Rucińskiego,
Monikę Ledzion, Piotra Łykowskiego.
Libretto opery powstało we współpracy Zygmunta Krauzego oraz
Grzegorza Jarzyny. Kierownictwo muzyczne objął Anrzej Straszyński,
zagra Polska Orkiestra Radiowa. Scenografia jest przygotowana
przez znanego polskiego architekta i scenografa teatralnego oraz
filmowego Wiesława Olko.