Na polanie w rejonie zakopiańskich Borów ponad 200 osób wzięło udział w zbójnickiej zabawie przygotowanej przez Centrum
Organizacji Turystyki. Zapłonęły ogniska, a harnaś wraz ze zbójnikami witał przybyłych gości. Na rozgrzewkę prowadzono naukę tańca góralskiego solowego i zbójnickiego, a najwięcej emocji wzbudziła "zwyrtacka naszych bab z waszymi chłopami".
Zabawie towarzyszyła wyśmienita góralska kuchnia w tym sery podhalańskie. W ramach góralskich żartów czyli "śpasów" było
między innymi zbójnickie golenie w prawdziwych dybach, a także inne, znane tylko na skalnym Podhalu konkursy.
Na Krupówkach a zwłaszcza pod choinką przy oczku wodnym bawiło się kilkaset osób. Podobna liczba świętowała nadejście nowego roku na szczycie Gubałówki. Dyżurny komendy powiatowej policji poinformował, że na ulicach miasta było spokojnie. Niestety doszło do kilku wypadków przy odpalaniu petard i ogni sztucznych. Do szpitala przewieziono kilka osób z poparzeniami i urazami rąk oraz oczu.