"Na siedmiu scenach wystąpią cztery teatry zagraniczne i osiemnaście polskich, w tym aż sześć warszawskich" - poinformował dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu i organizator festiwalu Robert Czechowski.
Na KST przyjadą z zagranicy teatry z państw należących do założonej rok temu w Kaliszu Unii Teatrów Europy Środkowo- Wschodniej COMET: czeski Teatr Svandowo z Pragi, słowacki Teatr Astorka z Bratysławy, Brzeski Teatr Dramatyczny i Muzyczny w Brześciu (Białoruś) i Węgierski Teatr Narodowy im. Giuli Illiesza w Beregowie (Ukraina). "Występy gości zagranicznych stały się
możliwe dzięki dotacjom z UE i pomocy narodowych resortów kultury"
- powiedział dyrektor.
W tym roku Kraków reprezentować będą aktorzy Teatru im. Juliusza Słowackiego, którzy pokażą "Pokojówki" Jeana Geneta w reżyserii Józefa Opalskiego. Teatr Nowy w Poznaniu wystąpi poza konkursem z agrodzonym na festiwalu w Edynburgu "Faustem" Goethego, w reżyserii Janusza Wiśniewskiego.
Z Warszawy przyjadą: Teatr Wytwórnia, Teatr Dramatyczny, Stowarzyszenie Teatru Konsekwentnego w Teatrze Stara Prochoffnia, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hubnera, Laboratorium Dramatu TAT i Teatr Nowy Praga.
Tradycyjnie już, niektóre spektakle jury będzie oceniać poza Kaliszem. Na scenie Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu teatromani obejrzą "Ifigenię w Aulidzie" według Eurypidesa, a w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu "Nakręcaną pomarańczę" Anthony Burgessa, w reżyserii Jana Klaty.
W położonym niedaleko Kalisza Ostrowie Wielkopolskim wystąpi Teatr Pieśń Kozła z Wrocławia z "Lacrimosą", wyreżyserowaną przez Grzegorza Brela. To przedstawienie odbędzie się w jednej z najpiękniejszych europejskich synagog.
Spektakle zagraniczne wybierały na kaliski festiwal same dyrekcje poszczególnych teatrów. Węgierski teatr z Białorusi pokaże spktakl "Wujaszek Wania" Antoniego Czechowa, a Ukraińcy - "Trzy siostry". Słowacy przygotowali sztukę "Letnicy" Maksyma Gorkiego. Aktorzy z Pragi przywożą "Kurkę" Nikołaja Kolady.
W ostatnim dniu, przed ogłoszeniem werdyktu, goście festiwalu wysłuchają recitalu Andre Ochodlo "Shalom".
KST bardzo ceni sobie środowisko aktorskie. "Może dlatego, że nie nagradza się na nim teatrów, spektakli i reżyserów, a jedynie grę aktorską we wszystkich jej wymiarach, przejawach i konwencjach" - powiedział Czechowski.
Festiwal będzie kosztować około 400 tys. zł.