Tuż przed premierą „Czarnej Pantery. Wakanda w moim sercu” zaplanowaną na 11 listopada, Lupita Nyong’o, gwiazda zarówno pierwszej, jak i drugiej części tego widowiska, opowiedziała na łamach magazynu „Ebony” o tym, w jaki sposób pamięć o Chadwicku Bosemanie była celebrowana w ekipie, która pracowała nad „Wakandą”.
„My, członkowie obsady, odwiedziliśmy jego miejsce spoczynku, zanim zaczęliśmy kręcić. Poszliśmy tam także z nowymi aktorami, którzy nie poznali Chadwicka. To był nasz sposób na kontynuowanie tej podróży” – wspomina odtwórczyni roli Nakii.
Tymczasem reżyser dwóch części „Czarnej Pantery”, Ryana Cooglera znalazł jeszcze inny sposób na złożenie hołdu Bosemanowi. „Ryan zlecił artyście wykonanie naszyjnika z wizerunkiem Chadwicka i go nosi codziennie” – wyjawia Nyong’o.
Aktorka przywołała jeszcze jeden pomysł ekipy: „Kierownik planu zaproponował, żeby na naszym codziennym harmonogramie nie było osoby numer 1. Więc zaczęliśmy od numeru 2”.
Akcja „Wakandy” rozpoczyna się bezpośrednio po śmierci granego przez Bosemana króla T’Challi. Jego najbliżsi oraz naród Wakandy opłakują śmierć swojego władcy, szukając sposobu na to, by zapewnić pomyślną przyszłość pozostawionemu przez niego afrykańskiemu królestwu. (PAP Life)