„Naprawdę chciałabym zagrać w musicalu, bo lubię wyzwania i podejmowanie się niemożliwych do wykonania zadań. Niewiarygodnie motywującym dla mnie jest wyobrażenie sobie, że śpiewam, tańczę i gram w tym samym momencie. Ekscytuje mnie myśl o tym. Dlatego uważam, że zagranie w +Krainie lodu+ byłoby super. Fajnie byłoby strzelać lodem z dłoni. Każdy by mnie wtedy lubił na kinderbalach. Moje rodzeństwo ma już dzieci, więc chciałabym, aby mogły powiedzieć, że ich ciocia to Elsa” – mówi Taylor-Joy w rozmowie z hongkońskim wydaniem magazynu „Vogue”.
Aktualnie nie ma jednak żadnych planów stworzenia aktorskiej wersji „Krainy lodu”, której dwie dotychczasowe części są w czołówce najbardziej kasowych pełnometrażowych filmów animowanych w historii. Wiadomo za to, że w przygotowaniu są dwie kolejne części tego cyklu, z których pierwsza miałaby pojawić się w kinach w 2027 roku.
Grafika koncepcyjna dotycząca „Krainy lodu 3” została zaprezentowana na początku sierpnia na specjalnym wydarzeniu dla fanów zorganizowanym przez studio Disneya. Przedstawiła ją autorka scenariuszy dwóch pierwszych części serii, Jennifer Lee. „Grafika przedstawia scenę, w której występują Anna i Elsa. Wszyscy odpowiedzialni za animację w Disneyu są podekscytowani powrotem do pracy w tym animowanym świecie” – mówiła. Wspomnianą grafikę można zobaczyć m.in. w mediach społecznościowych Disneya.
Anyę Taylor-Joy można było obejrzeć ostatnio w chłodno przyjętym przez widzów filmie „Furiosa: Saga Mad Max”. Gwiazda ukończyła już zdjęcia do futurystycznego romansu akcji zatytułowanego „The Gorge” („Wąwóz”). Występuje w nim u boku Milesa Tellera i Sigourney Weaver. Kolejna w planach aktorki jest komedia sensacyjna „The Sacrifice” („Poświęcenie”). Opowie ona o wypełnionym gwiazdami wydarzeniu charytatywnym, na które dostaje się grupa radykałów szukających mistycznego artefaktu. (PAP Life)