Jak informuje portal Variety, nie wiadomo jeszcze, kto zajmie się reżyserią filmu „Piranhas in Rome”. Ruszyła już jednak promocja tej produkcji opisywanej jako umiejscowiona w apokaliptycznym i wodnym Wiecznym Mieście historia. Jej twórcy zapowiadają, że Rzym nigdy wcześniej w ten sposób nie prezentował się na ekranie.
Jak łatwo się domyślić, powodem do niepokoju dla rzymian będą tytułowe piranie. Dostaną się one do miejskiej kanalizacji poprzez Tyber i w ten sposób rozpoczną krwiożerczą inwazję na bezbronnych mieszczuchów. Promocji towarzyszy niepozostawiająca wątpliwości grafika udostępniona Variety przez artystę komiksowego i scenarzystę, Roberto Marchionniego, który tworzy pod pseudonimem Menotti.
Główną bohaterką „Piranhas in Rome” będzie policjantka Ilenia, która zrobi wszystko, by uratować mieszkańców Rzymu. Nie cofnie się nawet przed złamaniem prawa. Pomogą jej influencerka Baby oraz filipińska sprzedawczyni ryb, Rowena, która przy okazji ma dyplom z biologii morskiej. Dzielne trio połączy siły, by zatrzymać rybią apokalipsę.
Autorzy scenariusza są świadomi nieuniknionych porównań ich filmu z niedawnym hitem Netfliksa zatytułowanym „Rekiny w Sekwanie”. Jak jednak podkreślają, ich dzieło będzie znacząco różnić się od wspomnianego tytułu, który jedynie „małpuje amerykańskie filmy”. Zapewniają, że w ich produkcji znajdzie się wątek wykorzystujący specyficzną kulturę współczesnego Rzymu.
„Chcieliśmy połączyć ducha wielkich, włoskich komedii złotej ery włoskiego kina z pokazaniem, w jaki sposób Włosi faktycznie zareagowaliby na katastrofę tego typu. Wpleciemy tu satyrę na głęboko zakorzenioną korupcję, która sprawi, że sytuacja z piraniami niemal od razu zostanie cynicznie wykorzystana do innych celów. Krwiożercze ryby stanowią pretekst do tego, byśmy wszyscy spojrzeli na siebie w lustrze” – mówi Guaglianone. (PAP Life)