Bohaterami filmu „Operation Mincemeat” są dwaj brytyjscy oficerowie, którzy próbują odwrócić bieg II wojny światowej przy pomocy niespodziewanego agenta - martwego mężczyzny – czytamy w lakonicznym opisie fabuły filmu Johna Maddena. Scenariusz został oparty na prawdziwej historii, która rozegrała się w 1943 roku.
Historia ta została już opisana w powieści „Człowiek, którego nie było” Ewena Montagu. Opisywała ona akcję dezinformacyjną przeprowadzoną przez oficerów brytyjskiego wywiadu, którzy przebrali zwłoki bezdomnego mężczyzny w mundur oficera marynarki wojennej. Umieścili przy nim dokumenty wskazujące na to, że Alianci szykują inwazję na Sardynię i Bałkany, choć w rzeczywistości planowali zaatakować Niemców na Sycylii. Ciało „oficera” wyrzucono na brzeg w Hiszpanii. Dowódcy armii niemieckiej nabrali się na ten fortel i wzmocnili obronę wskazanych w dokumentach miejsc, osłabiając tym samym swoje pozycje tam, gdzie naprawdę uderzyli Alianci.
Film „Operation Mincemeat” będzie drugim filmem, który opowie tę niezwykłą historię. Pierwszy, na podstawie książki Montagu, został zrealizowany w 1956 roku. Główne role w filmie „Człowiek, którego nie było” zagrali Clifton Webb, Gloria Grahame, Robert Flemyng oraz Josephine Griffin.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie „Operation Mincemeat” trafi na platformę Netflix. Według informacji dostępnych na portalu „IMDb” jego premiera ma odbyć się 7 stycznia przyszłego roku, ale oficjalnego potwierdzenia tej daty nie ma. (PAP Life)