Od wczoraj z całego świata płyną kondolencje składane najbliższej rodzinie Elżbiety II. Do grona tych, którzy wyrazili swoje ubolewanie z powodu śmierci królowej, dołączył Daniel Craig, do niedawna filmowy Agent 007. „Jak wielu, byłem głęboko zasmucony tą wiadomością. Moje myśli są z rodziną królewską, tymi, których kochała i wszystkimi, którzy ją kochali. Pozostawiła po sobie niezrównaną spuściznę, będzie jej bardzo brakować” - powiedział w rozmowie z agencją informacyjną PA, Craig.
Aktor miał okazję kilkakrotnie uczestniczyć w spotkaniach z Elżbietą II, każde z nich wspominał bardzo ciepło. W 2012 roku gwiazdor wystąpił razem z królową w krótkim filmie promującym ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Udział monarchini w tym był pilnie strzeżoną tajemnicą, o której wiedział jedynie książę Filip. Sam Craig niedawno wspominał ten wspólny występ w programie telewizyjnym „The Late Show”, gdzie został zapytany o to, jaka prywatnie jest Elżbieta II. „Jest naprawdę zabawną osobą. Uwielbia żartować, nie powstrzymała się również od żartów ze mnie. W trakcie kilku wspólnych ujęć spojrzała na mnie i bez wahania odparła: +O nie, to ten, co się nie uśmiecha+. Cóż, było w tym trochę racji” - wyznał z rozbawiony Craig. (PAP Life)