„Osiągnęliśmy ugodę w sprawie dotyczącej nieumyślnego spowodowania śmierci, jaką wytoczyliśmy producentom »Rust«, w tym Alecowi Baldwinowi i Rust Movie Productions, LLC. W ramach tej ugody nasz pozew zostanie odrzucony przez sąd” – powiedział w środę rano mąż zmarłej Halyny Hutchins, cytowany przez amerykańskie media, w tym „Variety” „Deadline” i CNN. Matthew Hutchins zaznaczył, że ugodę musi jeszcze zatwierdzić sąd.
Według oświadczenie Hutchinsa, film zostanie ukończony z udziałem oryginalnej obsady i ekipy, czyli na plan wróci także Alec Baldwin oraz reżyser Joel Souza, który również ucierpiał w wypadku. „Nie interesuje mnie angażowanie się we wzajemne oskarżenia lub przypisywanie winy producentom lub panu Baldwinowi. Wszyscy wierzymy, że śmierć Halyny była strasznym wypadkiem. Jestem wdzięczny, że producenci i społeczność branży rozrywkowej zebrali się, by złożyć hołd ostatniej pracy Halyny” – dodał mąż zastrzelonej operatorki.
O zawartej ugodzie poinformował również Alec Baldwin. „Z przyjemnością informujemy dziś o rozstrzygnięciu sprawy cywilnej, wytoczonej w imieniu rodziny autorki zdjęć Halyny Hutchins. W całym tym trudnym procesie wszyscy kierowaliśmy się szczególnym pragnieniem, by zrobić to, co najlepsze dla syna Haliny. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy przyczynili się do rozwiązania tej tragicznej i bolesnej sytuacji” – napisał na Instagramie.
Rodzina Hutchinsów 15 lutego tego roku złożyła pozew w sprawie spowodowania śmierci w związku w wydarzeniem, które miało miejsce 21 października 2021 r. podczas kręcenia westernu „Rust” na ranczu Bonanza Creek niedaleko Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. Wówczas to Alec Baldwin wystrzelił w kierunku kamery z rewolweru-rekwizytu po tym, gdy został poinformowany przez producenta Davida Hallsa, że broń jest załadowana ślepymi nabojami. W wyniku wystrzału zginęła autorka zdjęć, a reżyser został ranny w ramię. W pozwie podkreślano, że do wypadku doszło, bo producenci nadmiernie „cięli wydatki” i w związku z tym zatrudnili najtańszą dostępną ekipę.
Halyna Hutchins pochodziła z Ukrainy. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie, a po przeprowadzce do USA ukończyła szkołę filmową w Los Angeles. W 2019 roku magazyn „Cinematographer” ogłosił ją „wschodzącą gwiazdą kina”. Osierociła syna, który dziś ma 9 lat. (PAP Life)