O ile pierwsze dwie części „Ojca chrzestnego” uważane są za arcydzieła światowego kina, to nakręcona kilka lat później trzecia część nie cieszyła się już taką popularnością i uznaniem. Opowiadała o działaniach Michaela Corleone (w tej roli Al Pacino), mających na celu zalegalizowanie interesów jego rodziny i rezygnację z kierowania kryminalnym imperium.
Nowa wersja „Ojca chrzestnego III” nosić będzie tytuł „Mario Puzo’s The Godfather Coda: The Death of Michael Corleone” (Mario Puzo przedstawia: Koda do Ojca chrzestnego: Śmierć Michaela Corleone). Widzowie zobaczą w nim nową wersję finału tej gangsterskiej opowieści, zgodną z wizją reżysera Coppoli i scenarzysty Puzo. Okazją do przygotowania takiej wersji filmu jest 30. rocznica jego premiery.
„Mario Puzo’s The Godfather Coda: The Death of Michael Corleone to preferowany przeze mnie i przez Maria tytuł filmu, oddający nasze oryginalne intencje stojące za tym, co zostało ostatecznie pokazane w Ojcu chrzestnym III. Dla tej wersji finału stworzyłem nowy początek i nowe zakończenie filmu oraz przemontowałem niektóre sceny, ujęcia i muzykę. Razem z tymi zmianami, przywróconymi nagraniami wideo i dźwiękiem, będzie to dla mnie odpowiednie zakończenie Ojca chrzestnego. Dziękuję studiu Paramount za to, że mi na to pozwolili” – oświadczył Francis Ford Coppola.
Wraz z nową wersją filmu prowadzone są również prace nad odnowieniem i naprawieniem wad technicznych oryginalnego negatywu filmowego, który został przejrzany klatka po klatce po zeskanowaniu go do wersji 4K. Poprawiony został też dźwięk. Zarówno praca nad obrazem, jak i dźwiękiem była możliwa dzięki rozwojowi technologii filmowej. Jej ograniczenia uniemożliwiały wcześniejsze przygotowanie odnowionej wersji filmu. (PAP Life)