W serialu z przełomu wieków „Przyjaciele”, który nadal pojawia się w serwisach streamingowych, Matt LeBlanc zagrał swoją najsłynniejszą rolę - Joey’a Tribbianiego. W najnowszym wywiadzie dla programu Entertainment Tonight aktor wyznał, że nie chce już wracać do tej postaci. Nawet "wspomnieniowo", jak w przypadku „Friends: The Reunion”, czyli specjalnego spotkania bohaterów serialu telewizyjnego „Przyjaciele”, do którego doszło w ubiegłym roku.
Co więcej, 55-letni obecnie Matt LeBlanc chce „na jakiś czas odpocząć od grania w filmach i „cieszyć się” czasem wolnym od światła reflektorów. To oznacza, że fani jego talentu nie mają co liczyć na powstanie kontynuacji seriali „Odcinki” czy „Joey”. Przynajmniej na razie, bo gwiazdor nie wyklucza powrotu do grania. „Po prostu cieszę się, że nie muszę już nic robić - to miłe. Przepraszam, dam znać, kiedy wrócę” – powiedział LeBlanc. (PAP Life)