James Gunn na platformie społecznościowej Hive zamieścił grafikę „Kingdom Come” (pol. „Przyjdź Królestwo”). Pojawiły się zatem spekulacje, że to właśnie ten komiks zostanie przeniesiony na ekran. Jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych historii komiksowych w uniwersum DC. Jej akcja toczy się w alternatywnej rzeczywistości. Po wielu latach działalności znani superbohaterowie przechodzą na emeryturę. Ich miejsce zajmuje młode pokolenie herosów, kierujące się wątpliwymi zasadami moralnymi. W obliczu zagrożenia Superman, Batman i Wonder Woman muszą reaktywować Ligę Sprawiedliwości.
Wydaje się zatem, że Henry Cavill, który powrócił niedawno do kinowego uniwersum DC, wcieli się w Supermana w nowym projekcie. A jednak, James Gunn w jednym z postów zaprzeczył informacji, że aktor podpisał już kontrakt z Warnerem. Nie oznacza to jednak, że umowa nie zostanie sfinalizowana w przyszłości. Tym bardziej, że James Gunn i Peter Safran, którzy niedawno zostali prezesami DC Studios, w najbliższym czasie mają opracować i przedstawić dziesięcioletni plan rozwoju kinowego uniwersum DC. Trudno zatem określić, w jakich i w ilu produkcjach mógłby pojawić się Superman.
Sam Henry Cavill wspominał poprzednio, że zamierza wcielać się w Supermana przez wiele lat, a jego bohater będzie zupełnie nową postacią. Zasadniczo, taki właśnie jest Człowiek ze Stali z „Kingdom Come”. Może Safran i Gunn pokażą nam znanych bohaterów w nowej rzeczywistości?
Judyta Nowak - RMF Classic