Holenderscy artyści wykorzystali świecące drony do stworzenia wizualizacji słynnych budowli

Jak wyglądałoby bazylika Sagrada Familia, gdyby jej budowa została ukończona? Albo Koloseum, gdyby nie zostało zburzone? Takie rzeczy pokazuje nowy projekt studia DRIFT z Amsterdamu. Do stworzenia tych niezwykłych świetlnych wizualizacji artyści wykorzystali świecące drony.

Holenderscy artyści wykorzystali świecące drony do stworzenia wizualizacji słynnych budowli
Fot.PAP/Marcin Bielecki

Lonneke Gordijn i Ralph Nauta założyli DRIFT w 2007 roku. Dziś ich pracownia to multidyscyplinarny zespół, w którym pracują 64 osoby. Ich misją jest wykorzystanie technologii do manifestowania zjawisk i ukrytych właściwości przyrody. Ale teraz zajęli się też tworzeniem świetlnych wizualizacji słynnych obiektów architektury z wykorzystaniem świecących dronów. Powstające w ten sposób dzieła to swego rodzaju eteryczne powietrzne "rzeźby" przedstawiające naturalnej wielkości słynne zabytki architektury w takiej postaci, jakby zostały odrestaurowane lub ukończone. Nieukończona bazylika Sagrada Familia w Barcelonie dzięki świecącym dronom zyskuje wszystkie wieże, a Koloseum domyka pełen okrąg i odzyskuje dwie górne kondygnacje.

Nad tworzeniem tych niezwykłych wizualizacji architektury artyści z DRIFT wraz z firmami Drone Stories i Nova Sky Stories pracowali przez ostatnie dwa lata. Praca polegała głównie na tym, by przy pomocy świecących dronów odtwarzyć brakujące fragmenty budowli, przypominając ich dawną świetność lub zaprojektować elementy, które nigdy nie powstały - jak w przypadku zaprojektowanej przez Gaudiego bazyliki Sagrada Familia w Barcelonie. Wszystko to dzieje się w realnym miejscu i skali, przybierając formę hipnotyzującego spektaklu.

Co ciekawe, inspiracją do stworzenia tego projektu był pożar katedry Notre Dame w kwietniu 2019 roku. "Kiedy spłonęła katedra Notre Dame, zaczęliśmy myśleć o tym, by odbudować ją światłem. Tak powstał pomysł, by pokazać światu, jak dawne, nieistniejące już arcydzieła architektury wyglądały w przeszłości" – wyjaśnił w rozmowie z serwisem Art News Ralph Nauta.

DRIFT nie zamierza poprzestać na odtwarzaniu nieistniejących czy częściowo zburzonych zabytków. Artyści chcą wykorzystać swoje doświadczenie do współpracy z architektami, którzy projektują nowe budowle. Chcą tworzyć wizualizacje planowanych budynków w docelowej lokalizacji i wielkości. Chodzi o to, by pokazać, jak projektowany dopiero obiekt będzie się prezentował, gdy już powstanie, jak wp łynie na wygląd okolicy. "Duży budynek może radykalnie zmienić krajobraz miasta. Możemy zwizualizować, jak nowa konstrukcja wzbogaci pejzaż miejski. To pomoże pokazać lokalnym mieszkańcom, jak będzie wyglądało ich miasto" – tłumaczy Ralph Nauta.

Świetlne instalacje tworzone przez DRIFT mogą służyć nie tylko wizualizacji projektu lub rekonstrukcji budynku, lecz także stanowić uzupełnienie jego architektury. Tak było w przypadku Filharmonii nad Łabą w Hamburgu, gdzie zatytułowany “Breaking Waves” spektakl tańczących dronów był artystycznym widowiskiem nawiązującym do koncepcji i formy budynku. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic