W filmie w reżyserii Nancy Meyers Jude Law wcielił się w postać Grahama, brata odgrywanej przez Kate Winslet bohaterki Iris. Ta spontanicznie na czas świąt postanawia zamienić się domami z przyzwyczajoną do luksusów Amandą, którą sportretowała Cameron Diaz. Gdy obie doświadczają bolesnych zawodów miłosnych, postanawiają choć na chwilę, odmienić swoje życie. Iris wyrusza na podbój Kalifornii, Amanda trafia na angielską wieś.
W niedawnym wywiadzie dla radia BBC, Jude Law zdradził kulisy tej docenianej przez widzów produkcji, której sam jest zresztą wielkim fanem. W trakcie rozmowy padło pytanie od gospodarzy, czy możliwe jest wynajęcie od jego filmowej siostry angielskiego domku na odludziu.
„Ten domek nie istnieje” – odparł szybko aktor, ku wielkiemu rozczarowaniu gospodarzy. Następnie wyjaśnił, że to, co widzimy na ekranie to jedynie efekt kinowej magii, a sama konstrukcja budynku została stworzona na potrzeby produkcji. Zdjęcia realizowane w jego wnętrzu w rzeczywistości były kręcone w Los Angeles.
„Reżyserka Nancy Meyers to perfekcjonistka. Zwiedziła całą okolicę w poszukiwaniu idealnego domku. Niestety, nie znalazła takiego, który, by jej odpowiadał. Dlatego wynajęła kawałek ziemi, sama zaprojektowała fasadę domu i zleciła zbudowanie jego atrapy. Zabawny zakulisowy fakt jest taki, że kręciliśmy tam ujęcia zimą. Zaś ujęcia z jego wnętrza nagrywaliśmy trzy miesiące później w Los Angeles” – wyjawił Law. przepraszając wszystkich, że zniweczył ich marzenia o tym idyllicznym filmowym domku. (PAP Life)