ON AIR
od 09:00 Czas Wolny z RMF Classic zaprasza: Dariusz Stańczuk

"Katyń" Wajdy "najdłużej i najmocniej oczekiwanym polskim filmem"

"Katyń" w reżyserii Andrzeja Wajdy to "dzieło najdłużej i najmocniej oczekiwane spośród polskich dzieł filmowych" - ocenił na środowej konferencji prasowej w Warszawie minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski.

Z ministrem zgodziła się dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki
Filmowej (PISF), Agnieszka Odorowicz. "To być może najbardziej
oczekiwany polski film ostatnich kilkudziesięciu lat" - uznała
Odorowicz.

"Katyń" to nowy tytuł nadany filmowi Wajdy, wcześniej dramat
określano jako "Post Mortem. Opowieść katyńska". Na środowej
konferencji po raz pierwszy pokazano dziennikarzom fragmenty
filmu. Przypomniano, że jego uroczysta premiera odbędzie się 17
września w Teatrze Wielkim w Warszawie.

"To coś więcej niż film. To również wypełnienie zobowiązania
wobec pokoleń, które przeżyły wojnę, okupację, a potem lata
zniewolenia. I wielkie wyzwanie przekazania prawdy młodemu
pokoleniu" - powiedziała szefowa PISF. Minister Ujazdowski
podkreślił zaś, że film ten nie powinien być "pojmowany wyłącznie
jako lekcja historii, gdyż to przede wszystkim dzieło artystyczne".

Sam Wajda zapowiedział, że "Katyń" nie przedstawi z pewnością
wszystkich historycznych aspektów związanych z tą tragedią. "Tytuł bierze na siebie bardzo ciężkie jarzmo. Może z niego wynikać, że film zawiera wszystkie historyczne aspekty, a to przecież niemożliwe. On opowiada historie o ludziach" - ocenił reżyser.

Mówiąc o "Katyniu", Wajda wspominał reakcje publiczności na swój
inny film - "Kanał" z 1956 roku. "+Kanał+ był zrobiony po
wydarzeniach Powstania Warszawskiego i rozumiałem dobrze wszystkie żale; głosy, które zwracały się do mnie, że nie uwzględniłem różnych aspektów, że opowiedziałem jedynie tę historię" - powiedział.

Wajda podkreślił, że decyzja o zrealizowaniu filmu na temat
tragedii katyńskiej była dla niego najtrudniejszą w życiu. "Katyń"
to dla reżysera film bardzo osobisty. Ojciec Wajdy, Jakub, oficer
Wojska Polskiego, zginął w Katyniu.

Dramat "Katyń" przedstawi losy kobiet - matek, żon i córek
polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku w lasach katyńskich przez NKWD. Powstał na podstawie powieści Andrzeja Mularczyka. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman.

W głównych rolach wystąpili: Jan Englert, Andrzej Chyra, Artur
Żmijewski, Paweł Małaszyński, Władysław Kowalski, Maja
Ostaszewska, Magdalena Cielecka, Danuta Stenka, Maja Komorowska i Stanisława Celińska.

Ostaszewska wciela się w rolę Anny - żony rotmistrza 8-go Pułku
Ułanów w Krakowie (w roli rotmistrza - Artur Żmijewski). Anna
czeka wiernie na swojego męża, a oczywiste dowody, że on nie żyje, że został zamordowany w Katyniu, przyjmuje do końca z
niedowierzaniem. Dramatyczna prawda dociera do Anny dopiero, kiedy trafia do niej notatnik Rotmistrza.

Stenka to z kolei Róża, żona generała (Jan Englert). Generał
został wzięty do niewoli 17 września 1939 roku, na terenach
zajętych przez Armię Czerwoną. Generałowa mieszka w Krakowie. W kwietniu 1943 r. dowiaduje się o odkryciu przez Niemców grobów katyńskich. Musi obejrzeć niemiecki film pokazujący przerażające obrazy masowych grobów polskich oficerów.

Celińska wciela się w rolę Stasi - gospodyni w domu Generała i
żony partyzanta Armii Ludowej. Komorowska i Kowalski grają
rodziców Rotmistrza. Chyra występuje w roli Jerzego, porucznika 8-go Pułku Ułanów w Krakowie. Małaszyński gra Piotra, inżyniera,
porucznika pilota. Cielecka jest Agnieszką, siostrą porucznika
pilota.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic