Kevin Costner pracuje nad kolejnymi częściami „Horyzontu” mimo braku powodzenia dwóch dotychczasowych

Ostatniego dnia 81. Festiwalu Filmowego w Wenecji poza konkursem wyświetlony został western „Horyzont. Rozdział 2”. To dzieło życia Kevina Costnera, który dla jego realizacji poświęcił wiele, łącznie z własnymi pieniędzmi. Krótka przygoda z kinami pierwszej części tej amerykańskiej sagi wskazywała na to, że z realizacją i dystrybucją kolejnych odsłon może być trudno. Costner, który gości w Wenecji, nie poddaje się i pracuje już nad częścią trzecią.

Kevin Costner pracuje nad kolejnymi częściami „Horyzontu” mimo braku powodzenia dwóch dotychczasowych
Kevin Costner /FABIO FRUSTACI / PAP/EPA

„Dyrektor artystyczny festiwalu w Wenecji, Alberto Barbera, zaprosił mnie tutaj oddając mi moje marzenie i nie pozwalając go stłamsić. K…a, Wenecja przyszła mi na ratunek” – mówił Kevin Costner cytowany przez portal Variety przy okazji premiery jego filmu „Horyzont. Rozdział 2”. To przedsięwzięcie planowane na aż cztery trzygodzinne filmy niemal od razu napotkało poważną przeszkodę. Nakręcony za 100 milionów dolarów film zarobił w kinach zaledwie 11 milionów.

Costner nie ma żalu do studia stojącego za dystrybucją dwóch pierwszych odsłon „Horyzontu”, które w północnoamerykańskim kinach miały zostać pokazane z zaledwie sześciotygodniową przerwą. Ten niespotykany pomysł nie został zrealizowany z powodu słabego wyniku kasowego pierwszej części „Horyzontu”. Jeszcze w trakcie obecności filmu w kinach, studio New Line Cinema wycofało z nich część drugą. W planach dystrybutora była szybka premiera pierwszej części w streamingu, gdzie film mógłby zdobyć większą popularność i jego kontynuacja trafiłaby do kin po pół roku od premiery „jedynki”.

„Pierwsza część nie odniosła wielkiego sukcesu. Wiele moich filmów wypadało w kinach podobnie, a potem przechodziło test czasu. Jeśli chodzi o mnie, to zawsze planowałem wypuszczanie kolejnych części do kin co pół roku. Dzięki temu mogłem teraz pojawić się w Wenecji. Nie byłoby to możliwe, gdyby Horyzont. Rozdział 2 był wyświetlany już w kinach, bo takich filmów nie pokazuje się na tym festiwalu” – tłumaczy Costner.

Gwiazdor przekonuje, że wszelkie przeszkody tylko napędzają jego chęć do ukończenia czteroczęściowego projektu. Jak mówi, niepowodzenia często sprawiają, że chce się z czegoś zrezygnować. Coś takiego nie leży jednak w jego naturze. W maju rozpoczął zdjęcia do części trzeciej i mają one potrwać do przyszłego roku. Costner zapowiada, że będzie ona „druzgocąca”. Kłopot w tym, że wciąż nie wiadomo, jaki będzie los całej serii. „Na teraz nie wiem, w jaki sposób ukończę trójkę, ale to zrobię!” – zapewnia. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic