Antonio Banderas ma na swoim koncie wiele niesamowitych ról. Ale ogromną sympatię widzów z pewnością zyskał dzięki postaci czarującego Zorro. Aktor wcielał się w bohatera dwukrotnie, w "Masce Zorro" i "Legendzie Zorro". W kolejnych latach udzielił głosu Kotu w butach, wzorowanym na postaci zamaskowanego szermierza dosiadającego konia Tornado. Choć kot Puszek stanowił w gruncie rzeczy parodię bohatera.
Maskę Zorro nosiło wielu aktorów, powstały też liczne produkcje o tej właśnie postaci. A biorąc pod uwagę, że to bohater, który ma silną pozycję i cieszy się popularnością wśród widzów, nikogo nie dziwi pomysł na nakręcenie nowej wersji przygód znanego bohatera. Wystarczy spojrzeć na pojawiające się co kilka lat kolejne filmy o Robin Hoodzie. Czy zatem nastał czas na nowego Zorro?
Motyw przejmowania szpady po poprzednim bohaterze pojawił się w filmach z Banderasem w roli głównej. Grany przez niego Alejandro Murrieta był uczniem Don Diego de la Vegi (Anthony Hopkins) i zastąpił go w roli Zorro.
Na pytanie o swojego następcę Antonio Banderas odpowiada, że powinien zostać nim Tom Holland:
Grałem z nim w filmie "Uncharted" i sądzę, że jest niezwykle zabawny i pełen energii. Tom ma też ten błysk w oku. Więc dlaczego nie?
Jak sądzicie, Holland sprawdzi się w tej roli? A może wolelibyście kolejny film z Antonio Banderasem w roli głównej?
Judyta Nowak - RMF Classic