Michał Bajor jest zdegustowany piątym sezonem serialu „The Crown”

Do tej pory był wielkim fanem serialu „The Crown”, opowiadającego o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Ale piąty sezon tej produkcji przyniósł Michałowi Bajorowi wielki zawód. I jeśli chodzi o fabułę – wieje nudą, jak i obsadę, która, jego zdaniem, jest źle dobrana. Piosenkarza drażni m.in. to, że księcia Karola gra aktor o aparycji playboya, a księcia Filipa kreuje ktoś, kto jest do tego zdecydowanie za stary.

Michał Bajor jest zdegustowany piątym sezonem serialu „The Crown”
Fot.PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński

Piąty sezon „The Crown” miał premierę na Netfliksie 9 listopada. Nowych odcinków sagi o Windsorach wypatrywało miliony fanów. Wśród nich Michał Bajor. Mimo że przystępował do ich oglądania z wielką ekscytacją, teraz niewiele z niej zostało. „Tak długo czekałem. Tak się nastawiałem i... jestem rozczarowany. +The Crown+ - piąty sezon. Jestem w trakcie czwartego odcinka. Cóż… Liczyłem na ciąg dalszy fascynującego serialu o Elżbiecie II - królowej Anglii i jej rodzinie. Od początku jak była małą dziewczynką” – pisze Michał Bajor na Instagramie. Jak zauważa, o ile „pierwsze sezony były pełne tajemnicy, intryg, fascynacji związanej z dworem królewskim, królewskich postaci, emocji związanych z akcją itp., itd.”, tak teraz serial jest „nudny, przegadany, bez tajemnicy”.

Najwięcej uwagi w swojej recenzji Bajor poświęcił aktorom zaangażowanym do piątego sezonu „The Crown”. „Kompletnie chybiony książę Filip, którego gra dobry aktor (75-letni Jonathan Pryce – red.), ale nienadający się na tę rolę. Starszy Pan, ledwo poruszający się, a jeszcze 30 lat jego życia mamy obejrzeć. Książę Filip miał bigiel w oku i był jak struna. Z kolei książę Karol - jak playboy z Ameryki, aktor (Dominic West – red.) mogący zagrać George’a Clooneya, gdyby powstała współczesna biografia tego aktora. Diana – polskiego pochodzenia aktorka Elizabeth Debicki, zdolna, ale co z tego, skoro poza skrzywieniem głowy nie ma nic z Diany. Królowa Elżbieta, poprawna brytyjska aktorka, mnie kojarząca się z rolą wróżki z +Harry Pottera+ lub serialowymi postaciami pomocy domowej, czy kucharki, nikomu nic nie ujmując” – stwierdził Bajor, który poza tym, że jest gwiazdą estrady, ma też niemałe doświadczenie aktorskie.

Mimo tych zastrzeżeń, aktor z sentymentu dla serialu zamierza obejrzeć całość. Ma nadzieję, że „coś drgnie scenariuszowo w kolejnych odcinkach”.

Z odczuciami na temat piątego sezonu „The Crown” zgodziło się z Bajorem wielu jego obserwatorów w mediach społecznościowych, dając temu wyraz w komentarzach. „Rozczarowanie” – to stwierdzenia na temat nowej odsłony serialu pojawia się najczęściej. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic