Zaaranżowanie wszystkiego na nowo trwało 4 lata i pochłonęło 125 milionów dolarów.
Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie przyciąga rocznie kilka milionów gości. Prawdziwy bum zaczął się po wejściu na ekrany kin filmu pt. Noc w Muzeum, którego zdjęcia kręcono częściowo w Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie. Teraz sala, w której eksponowane są szkielety dinozaurów przeżywa prawdziwe oblężenie.
W sali ze skamieniałościami można zobaczyć nie tylko mierzące po kilkanaście metrów długości szkielety dinozaurów. Są tu również dotykowe ekrany dostarczające informacji. Zgromadzono tu w sumie 700 eksponatów.
W Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie znajduje się między innymi znaleziona w 1988 roku w Montanie, skamieniałość tyranozaura liczącą sobie 66 milionów lat. To jedna z najbardziej kompletnych skamieniałości tyranozaura na świecie.
Lecz sama ekspozycja pod hasłem „Deep Time” to o wiele więcej niż skamieniałości. To licząca sobie 3 miliardy 700 milionów lat historia życia na Ziemi.
Trwająca 4 lata renowacja pawilonu ze skamieniałościami jest pierwszym na tak wielką skalę przedsięwzięciem od czasu otwarcia, czyli od 1911 roku. Największe zmiany wprowadzono w zakresie architektury i inżynierii. W pierwotnym projekcie nie uwzględniono bowiem tak potężnej wagi kości dinozaurów.
„Większość ludzi myśli, że skamieniałości to wysuszone kości, które są całkiem lekkie. Tymczasem skamieniałości to w rzeczywistości skały. Cała materia organiczna w kości zastępowana jest przez skałę, więc są one bardzo ciężkie” - wyjaśnia Shoban Starrs z Instytutu Smithsona.
W sali zamontowano więc specjalne, metalowe wsporniki, które podtrzymują kości.
Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie jest jednym z najpopularniejszych muzeów Instytutu Smithsona. W 2018 roku roku placówkę odwiedziło 5 milionów gości. Wstęp do muzeum jest bezpłatny.
O muzeum opowiedziała nam Lidia Krawczuk.
Odwiedź też blog naszej korespondentki: