Szacuje się, że żeby wygrać licytację, trzeba będzie wyłożyć 50 tysięcy dolarów. Aktualnie jednak prowadzi osoba, która zadeklarowała 10 tysięcy. W opisie aukcji czytamy, że ten, kto zaoferuje najwięcej spotka się z Bradem Pittem w jednym z prywatnych domów w Los Angeles. Będzie mógł także ze sobą przyprowadzić osobę towarzyszącą.
Spotkanie odbędzie się w jednej z największych prywatnych rezydencji w Beverly Hills. Rozpocznie się od rozmowy oko w oko z Pittem, po której przyjdzie czas na drinki i obiad serwowany także przez gwiazdę, tyle że kuchni, Penny Davidi. W trakcie gwiazdor „Pewnego razu… w Hollywood” opowie o swoim zaangażowaniu w działalność organizacji Global Green, jednak zwycięzca aukcji będzie miał też okazję do zadania mu pytań dotyczących zupełnie innych kwestii. W spotkaniu uczestniczyć też będzie „elitarna grupa darczyńców”.
W opisie aukcji jest więcej szczegółów. Wiadomo, że będzie można spędzić z Pittem trzy godziny. Zwycięzca będzie mógł zrobić sobie zdjęcie z nim, nie może jednak przynieść ze sobą niczego, na czym gwiazdor mógłby złożyć swój autograf. Wyraźnie zaznaczone zostało też to, że spotkanie ma charakter poufny i nie będzie okazją do składania propozycji biznesowych bądź wręczenia aktorowi jakichkolwiek scenariuszy. Odstępstwo od tych reguł skutkować będzie usunięciem z rezydencji.
Zwycięzca zobowiązany jest również do odpowiedniego zachowania i poddania się rewizji osobistej mającej na celu zadbanie o bezpieczeństwo innych osób uczestniczących w spotkaniu. Wygranego spotkania nie można odsprzedać ani wystawiać go na powtórnej aukcji.
Wszyscy zwycięzcy aukcji na portalu „Charitybuzz” muszą stosować się do aktualnych wytycznych związanych z COVID-19. Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować stratą pieniędzy i możliwości realizacji wygranej aukcji. (PAP Life)