W czwartek 20 października w Internecie zadebiutował pełny zwiastun piątego sezonu serialu „The Crown”. W opisie tego zwiastuna na serwisie YouTube znaleźć można następujące stwierdzenie. „Zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami ten fikcyjny dramat opowiada historię królowej Elżbiety II oraz politycznych i osobistych wydarzeń, jakie kształtowały okres jej panowania”. Jak zauważa portal „Daily Mail”, takiego zastrzeżenia nie było w opisach poprzednich sezonów serialu. Te od razu zaczynały się od streszczenia fabuły.
Pojawienie się takiego zastrzeżenia to efekt starań kręgów związanych z brytyjską rodziną królewską, które od 2020 roku domagały się umieszczenia podobnej informacji w materiałach promujących serial. Ich zdaniem powinna się znajdować przed każdym odcinkiem, by widzowie mieli świadomość tego, że oglądają wersję historii, która jest wymysłem scenarzystów.
Cytowane zastrzeżenie na razie znaleźć można tylko w opisie zwiastuna piątego sezonu. W samym trailerze taka informacja się nie pojawia. Warto jednak zaznaczyć, że Netflix korzysta z przymiotnika „fikcyjny” w kontekście „The Crown” w materiałach prasowych, w mediach społecznościowych czy na stronie serialu na swojej platformie.
Eksperci spodziewają się, że piąty sezon „The Crown” pobije rekordy oglądalności. Tym większe i głośniejsze są głosy sprzeciwu sympatyków rodziny królewskiej przeciwko tej produkcji. Ostatnio twórców serialu krytykowała aktorka Judi Dench. Równie liczne są jednak głosy wskazujące na to, że od początku było jasne, iż „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym, a jedynie fabularną wersją historii brytyjskiej rodziny królewskiej. (PAP Life)